Małgorzata Michelis, kierownik Gminnej Biblioteki Publicznej w Korycinie pełni od kilku dni obowiązki dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki w tej miejscowości.
Przypomnijmy, na ostatniej sesji Rady Gminy wójt przedstawił projekt uchwały "w sprawie zamiaru i przyczyn likwidacji instytucji kultury o nazwie Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Turystyki oraz zamiaru utworzenia Gminnej Biblioteki Publicznej jako samodzielnej instytucji kultury". Paweł Żuk, dyrektor GOKSiT-u apelował do radnych, aby nie rozwiązywali kierowanej przez niego instytucji. Sam złożył wypowiedzenie ze stanowiska, a wójt gminy Mirosław Lech je przyjął. Wszyscy radni głosowali przeciw projektowi uchwały zaproponowanemu przez wójta.
- Do 18 stycznia jestem na wypowiedzeniu. Jednocześnie zwolniono mnie z obowiązku świadczenia pracy. Całej sytuacji nie chcę komentować - mówi Paweł Żuk.
- W ośrodku kultury wszystko dzieje się normalnie, zajęcia są prowadzone - stwierdza Mirosław Lech.
Pełniącą obowiązki dyrektora GOKSiT jest Małgorzata Michelis. Nie wiadomo jeszcze, czy gmina będzie ogłaszać konkurs w tej sprawie.
Z dniem 1 stycznia pracę w GOKSiT zakończyły dwie osoby. - Były zatrudnione z prac interwencyjnych i nie ma możliwości, żeby ich zatrudnienie było wznowione. Z tego, co się orientuję, osoby te nie miały odpowiedniego wykształcenia i uprawnień - dodaje wójt Korycina.
Jak się dowiedzieliśmy, w ośrodku kultury tylko dwie osoby mają umowę o pracę. Pozostali są zatrudnieni na umowy-zlecenia albo jako stażyści. W lutym umowy kończą się kolejnym dwóm osobom.
(is)