Elektrownia składająca się z paneli słonecznych rozciągających się na terenie około 3 hektarów miałoby powstać w Skindzierzu w gminie Korycin. - Złożymy wkrótce drugi wniosek o dofinansowanie tej inwestycji - mówi Wojciech Stasiełuk, właściciel firmy Konar. Energia elektryczna pozyskana w ten sposób zasilałaby w prąd przedsiębiorstwo.
- Mają powstać dwie farmy: należąca do Konara oraz do firmy dzierżawiącej od nas teren. Póki co właśnie to przedsiębiorstwo otrzymało unijne dofinansowanie na budowę elektrowni o mocy około 0,5 megawata. My z kolei chcielibyśmy wybudować obiekt o mocy 0,72 megawata. Prowadzimy rozmowy, żeby wspólnie zrealizować przedsięwzięcie. Obie instalacje produkowałyby prąd na potrzeby naszego tartaku - mówi Wojciech Stasiełuk. - Na pewno będzie to miało wpływ na rozwój zakładu.
Dwie farmy składałyby się z ogniw fotowoltaicznych stojących na specjalnych stelażach na ziemi, skierowanych w stronę południową. Koszt budowy mniejszej farmy to około 2,5 mln zł, większej - około 4,2 mln zł. W pierwszym przypadku dofinansowanie unijne ma pokryć około 70 procent wartości inwestycji.
- Nie ma jeszcze ogłoszonych warunków nowego konkursu. Prawdopodobnie zostanie on ogłoszony w tym roku - dodaje Wojciech Stasiełuk.
Konar to jedna z większych firm w powiecie sokólskim. Działa od 1992 roku. Sprzedaje swoje wyroby nie tylko w kraju, wysyła też drewno budowlane na tak wymagające rynki jak USA, Niemcy i Holandia.
(is)