W minioną niedzielę druhowie z gminy Korycin zbierali pod kościołem datki na rzecz rodziny z Kizielan. Do pożaru doszło na początku maja, a zginęło w nim 115 sztuk bydła.
REKLAMA
„Pokazaliśmy, że krzywda w naszym otoczeniu nie pozostaje nam obojętna. To nie pierwszy raz, kiedy nasza społeczność jednoczy się w obliczu cudzej tragedii. To, co wydarzyło się dziś, umacnia wiarę w ludzi. I napawa otuchą, że nikt w takim otoczeniu nie zostanie pozostawiony sam sobie w potrzebie” – czytamy na stronie OSP Korycin.
W sumie druhom udało się zebrać prawie 20 tys. zł, a dokładniej 19 237 zł.
Pożar obory w Kizielanach wybuchł w 12 maja nad ranem na poddaszu budynku, gdzie składowane były bele siana i słomy. W akcji gaśniczej brało udział 13 zastępów strażaków. Padło 115 sztuk bydła.
„Nam nie zostało nic, straciliśmy jedyny dochód naszej rodziny i nie wiem jak się sami z tego podniesiemy. Właściwie to w tym momencie nie wiemy jak żyć i co będzie jutro. Mama i tata wstaną o świcie, jak codziennie przez ostatnich 40 lat, do obrządku, do dojenia krów. Wstaną i zobaczą ten potwornie przerażający widok. Zgliszcza, w które w kilkadziesiąt minut zamienił się dorobek ich życia” - czytamy na portalu zrzutka.pl.
Rodzinę można wesprzeć także internetowo - za pośrednictwem portalu zrzutka.pl.
CZYTAJ TEŻ: Pożar w Kizielanach. Spłonęła obora, zginęło 115 sztuk bydła [FOTO]
Zdjęcia - OSP Korycin:
opr. (orj)