Ser koryciński swojski będzie chroniony w całej Unii Europejskiej. Dziś stosowny zapis zamieszczono w "Dzienniku Urzędowym UE" - informuje Ministerstwo Rolnictwa.
Jak podają wrotapodlasia.pl, ser koryciński znalazł się w rejestrze chronionych nazw pochodzenia i chronionych oznaczeń geograficznych. To 35. polski produkt tradycyjny chroniony przez prawo unijne.
Tradycja wytwarzania sera ma się wywodzić z czasów potopu szwedzkiego w XVII wieku. Podczas walk ze Szwedami na Podlasiu, w armii Rzeczypospolitej służyli zaciężni Szwajcarzy. Niektórzy z nich, ranni w boju, kurowali się w folwarku Kumiała. Wtedy mieli nauczyć miejscowych sposobu wytwarzania sera podpuszczkowego. Do mleka krowiego dodać trzeba było wysuszonych i sproszkowanych żołądków cielęcych. Następowało szybkie ścięcie mleka i wydzielenie się serwatki. Po dokładnym wyciśnięciu formowano ser w charakterystyczny, kulisty, lekko spłaszczony kształt
Wrotapodlasia.pl piszą, że ser koryciński jest serem dojrzewającym, z surowego, pełnego mleka krowiego z dodatkiem enzymu podpuszczki oraz soli kuchennej. W zależności od długości czasu leżakowania wyróżnia się trzy jego typy: ser koryciński swojski - świeży (dojrzewanie od 2 do 4 dni), ser koryciński swojski - leżakowany( dojrzewanie i leżakowanie od 5 do 14 dni) oraz ser koryciński swojski - dojrzały (dojrzewanie i leżakowanie sera od 14 dni do kilku miesięcy).
Smakołyk spod Korycina w 2004 r. na poznańskich targach Polagra Farm otrzymał I nagrodę oraz tytuł "Smak Roku", "Perłę" w konkursie Nasze Kulinarne Dziedzictwo oraz Tytuł Podlaska Marka Roku w kategorii "Smak".
Kilogram sera swojskiego wytwarzanego w gminie Janów na poniedziałkowym rynku w Sokółce kosztuje 14 zł za kilogram. W Korycinie będzie go można kupić w najbliższą niedzielę podczas Dni Korycina i Święta Sera.
(is)