Rekordziści zarabiają na zbiorze truskawek nawet 250 złotych dziennie.
Truskawkowy sezon w pełni. Plantatorzy przewidują, że zbiór tych owoców może potrwać nawet do połowy lipca. Ceny truskawek jednych cieszą, innych martwią.
Wczoraj na rynku w centrum Sokółki za kilogram truskawek trzeba było zapłacić od 7,50 do 8 zł.
- I taniej już chyba nie będzie – przewidują plantatorzy.
- Kto to widział, żeby nasze podlaskie truskawki były droższe od sprowadzanych z ciepłych krajów bananów? (ok. 4,60 zł za kg – przyp. red.) – narzekają konsumenci.
Na skupie właściciele truskawkowych plantacji inkasują za kilogram owoców 4,60 – 4,70 zł.
- To całkiem przyzwoita cena – mówi Franciszek Banel, plantator z Kumiały koło Korycina.
Osoby, które pracują przy truskawkowych zbiorach, za każdy koszyk o wadze 2 kg dostają po 2,50 zł. Przeciętni zbieracze potrafią w ciągu jednego dnia zarobić 100 zł (40 koszyków). Bardziej wprawiona grupa w ciągu ośmiu godzin zarabia po 200 zł (80 koszyków). Z kolei rekordziści mają na swoim koncie po 100 kobiałek dziennie (250 zł).
(anad)