To były historyczne Mistrzostwa Świata w Ręcznym Dojeniu Krów. Po raz pierwszy zwycięzcą został mężczyzna - Roman Chomicki z Rudki. Jego Łaciata dała ponad 6 litrów mleka.
Zawody odbywają się w gminie Korycin od 2009 roku i są związane z odbywającym się pod koniec wakacji Świętem Sera. Ręczne dojenie krów to coś, co powoli odchodzi w zapomnienie. Młodsi rolnicy, którzy hodują bydło mleczne korzystają przede wszystkim z elektrycznych dojarek. Umiejętność przydaje się, gdy w gospodarstwie zabraknie prądu.
W tym roku mistrzostwa rozpoczęły się w Zamczysku. Paulina Herman przyznała, że dojenia krowy uczyła się z... YouTube`a. Jej Muka stanęła na wysokości zadania i w ciągu pięciu minut dała 3 litry mleka. Później komisja konkursowa z Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki w Korycinie i dziennikarze ruszyli do Bombli. Do rywalizacji stanęły Jolanta Marchel oraz Żabka. Wynik był nieco lepszy: 3,5 litra mleka. Roman Chomicki podszedł do sprawy zawodowo. Z należącej do niego krasuli udoił 6 litrów w ciągu pięciu minut. Zadowolone z tego wyniku były przede wszystkim kręcące się po podwórzu koty.
Nie udało się pobić rekordu sprzed dwóch lat należącego do Katarzyny Puzanowskiej.
Czytaj więcej: Rekord pobity. Ponad 10 litrów mleka w pięć minut [WIDEO, FOTO]
Uroczyste ogłoszenie wyników zawodów odbędzie się w najbliższą niedzielę - na Festiwalu Dziedzictwa Kulturowego. Dokładny program imprezy znaleźć można w tekście Festiwal Dziedzictwa Kulturowego w Korycinie. Zawody traktorów, koncert gwiazdy i wiele innych atrakcji [PROGRAM, WIDEO].
(is)
Mistrzostwa Świata w Ręcznym Dojeniu Krów: