Pole pod Korycinem zmieniło się dziś w jedyną w swoim rodzaju pracownię sztuki.
- Promocja tkaniny dwuosnowowej bardzo leży mi na sercu. Staram się wykorzystywać wszelkie pomysły. To właśnie jeden z nich. Mamy tu kilka wzorów zaczerpniętych z tkaniny dwuosnowowej, które przenosimy na bele z sianem. Przypomina to trochę graffiti. Malujemy to wałeczkami i farbą akrylową na białej folii. Rolnicy bardzo chętnie udostępnili nam swoje pola i swoje bele do tego happeningu. Myślę, że niektóre z nich poleżą tu dłużej niż parę tygodni. Znajdujemy się przy ruchliwej trasie. Ludzie jadą do letniej stolicy Polski, czyli Augustowa, wracają, tysiące kierowców dziennie. Tak więc wiele osób będzie mogło zobaczyć nasze wzory i pomyśleć o tym, że Korycin to nie tylko truskawka i ser, ale też tkanina dwuosnowowa. Dostaliśmy dziś też dodatkowe zlecenie. Możemy odmalować nasze wzory na ścianie miejscowej stacji benzynowe - powiedziała nam Beata Matyskiel, dyrektor GOKSiT w Korycinie.
- Przeprowadzamy akcję w ramach projektu „Folk On The Street”, organizowanej przez Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury w Białymstoku, w tym roku wspólnie z Gminnym Ośrodkiem Kultury, Sportu i Turystyki w Korycinie. To kontynuacja i rozszerzenie inicjatywy grupy Etnograf, która zrobiła podobną instalację pięć lat temu u siebie w górach. Oni wtedy wzorowali się na jednym motywie, my natomiast - za ich pozwoleniem - rozszerzyliśmy tę formułę. Wzory, które tu widzimy pochodzą z tkanin dwuosnowowych i są przeniesione na bele. Do naszej akcji włączyliśmy jeszcze trzy miejscowości, tworząc formułę wschód - zachód - północ - południe. Oprócz Korycina są to: Regionalny Ośrodek Animacji Kultury w Zielonej Górze, Gminny Ośrodek Kultury, Turystyki i Sportu w Pucku oraz Grupy Etnograf, która robi akcję w ramach festiwalu Górolskie Święto na Zaolziu. Mamy do dyspozycji co najmniej trzy pola przy krajowej „ósemce” - w miarę naszych sił i możliwości - stwierdziła Katarzyna Zagłoba z białostockiego WOAK.
- Malujemy i promujemy tkaninę dwuosnowową. To kolejny sposób. Na siedzibie naszego domu kultury mamy już mural, który namalowała grupa Tak Tak z Białorusi. Artyści ci są w trakcie wykonywania instalacji na bloku przy ul. Radzymińskiej w Białymstoku. Mural tam przygotowywany przedstawia chłopca wypuszczającego sikorkę bogatkę z ręki, który naokoło ma wzór z tkaniny dwuosnowowej - dodała Beata Matyskiel.
Czytaj więcej: Powstaje mural inspirowany pracą tkaczki spod Janowa [FOTO]
Jak ludzie postrzegają akcję?
- Samochody zwalniają, trąbią, kierowcy nas pozdrawiają. Spotykamy się więc chyba z pozytywnym odbiorem - powiedziała Katarzyna Zagłoba.
- W związku z tym, że jakiś czas temu wichura uszkodziła nam naszą scenę nad zalewem w Korycinie i musieliśmy wymienić plandeki, zrobiliśmy to w taki sposób, że umieściliśmy tam wzory korycińskich tkanin dwuosnowowych i myślę, że teraz wygląda to lepiej, a przy tym przyczynia się do promowania tkaczek ludowych - stwierdziła Beata Matyskiel.
(is)