Teraz przydałby się deszcz, sporo deszczu - mówi Franciszek Banel z Kumiały, producent truskawek. Obecnie kilogram smakowitych owoców spod Janowa kosztuje 8 złotych. Cena może spaść o połowę.
- Na razie jest nieźle. Słyszałam, że na Lubelszczyźnie truskawki pomarzły, ale nas to nieszczęście ominęło - mówi kobieta sprzedająca owoce przy sokólskiej "Stokrotce".
- Z tego, co słyszałem od producentów, póki co żadnych zagrożeń nie ma - stwierdza Mirosław Lech, wójt Korycina, miejscowości uchodzącej za stolicę truskawkowego zagłębia. - Oby tylko pogoda dopisała.
- Na razie jest w miarę, ale przydałby się deszcz. U nas jest susza - mówi Franciszek Banel. Zapytany o przewidywaną cenę truskawek, odpowiada, że firmy zajmujące się skupem deklarują, że nie będzie ona niższa niż w ubiegłym roku. - Czyli wyniesie powyżej 4 złotych za kilogram. Przeważnie podobna cena utrzymuje się też w detalu. Czasami bywa wyższa, innym razem niższa - dodaje rolnik.
Tymczasem, jak podaje portal twojapogoda.pl, w najbliższych dniach czekają nas opady deszczu. Dziś nad Sokólszczyzną przejdą burze, a od jutra temperatura spadnie do około 16 stopni. Do soboty będzie padać - najwięcej w piątek. Spore opady są też możliwe w przyszły wtorek, 5 czerwca. Od środy 6 czerwca kolejna fala ciepła. Jest więc szansa na to, że pogoda sprzyjać będzie truskawkom.
(is)