Drogowcy zakończyli już prace na drodze wojewódzkiej nr 671 pod Studzieńczyną. O tym, kiedy puszczony zostanie tamtędy ruch samochodowy, zadecyduje inspektor nadzoru budowlanego.
- Dziś ludzie kończą montaż barier. Masa została ułożona, pasy pomalowane, wszystko jest jak trzeba. W poniedziałek dostarczymy dokumentację do nadzoru budowlanego. Ma on 14 dni na odbiór inwestycji. Nie możemy wcześniej puścić tamtędy ruchu pojazdów. Kiedy pojawi się inspektor? Tego nie powiem. Może to być wcześniej niż 14 grudnia, na przykład w najbliższy wtorek lub środę - mówi Józef Sulima, dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku.
Prace budowlane pod Studzieńczyną rozpoczęły się pod koniec czerwca. Początkowo na trasie 671 obowiązywał ruch wahadłowy, kierowany światłami. W pewnym momencie robotnicy całkowicie zamknęli jednak przejazd drogą, organizując objazdy do Janowa, m.in. przez Majewo i Nowinkę. Kierowcy narzekali na to, że ciężkie auta niszczą nawierzchnię jezdni w Kuplisku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Przez remont w Studzieńczynie auta rozjeżdżają drogę w Kuplisku. (Przed)ostatnia sesja Rady Powiatu [FOTO]
Alternatywną trasą łączącą Janów z Sokółką jest nieco dłuższa droga wiodąca przez Starą Rozedrankę i Białousy.
(pb)