Byłem świadkiem tego wydarzenia. Kot siedział na drzewie obok sklepu komputerowego od ok. 11 godziny (w większości wygrzewał się i spał spokojnie na górze) - pisze w mailu do redakcji nasz Czytelnik.
O zdarzeniu na ulicy 3 Maja w Dąbrowie Białostockiej napisaliśmy wczoraj. Strażacy zdjęli z drzewa kota, który nie był w stanie sam z niego zejść.
"W załączniku przesyłam tez zdjęcie. Kot śpi na drzewie, oznaczyłem go czerwoną strzałką, bo się zamaskował i słabo go widać. 10 minut po telefonie na 112 zjawiła się dzielna ekipa strażaków z Dąbrowy i ściągnęła go z drzewa. Cała akcja wzbudziła sporo śmiechu i zainteresowania przechodniów i okolicznych sklepikarzy. Sam by raczej z niego nie zszedł, resztki gałęzi z korony drzewa blokowały mu drogę. Dodam też ze to drzewo jest suche i zagraża bezpieczeństwu przechodniów. Nadaje się raczej do usunięcia" - dodaje Czytelnik.
opr. (is)