Dziś w Dąbrowie Białostockiej zawiązał się Komitet Obrony Szpitala. Jeżeli jego działania nie przyniosą skutku (a na to się właśnie zapowiada), to mieszkańcy zorganizują głodówkę. Wszystko po to, by bronić pediatrii, która nie ma kontraktu na 2012 rok.
W spotkaniu, które odbyło się dziś w siedzibie Urzędu Gminy uczestniczyli: wicestarosta sokólska Alicja Rysiejko, burmistrz Dąbrowy Tadeusz Ciszkowski, przewodniczący Rady Miejskiej i jednocześnie szef Rady Społecznej szpitala Antoni Hrynkiewicz, dyrektor placówki Helena Hawrylik, lekarz Małgorzata Żukiewicz, kilku radnych oraz mieszkańcy miasta. Ukonstytuował się Komitet Obrony Szpitala. Zebrani postanowili udać się z petycją do dyrektora SP ZOZ-u w Sokółce, aby poprosić go o to, by kierowana przez niego placówka podzieliła się pieniędzmi z oddziałem dziecięcym w Dąbrowie. Przypomnijmy, że taka sugestia padła podczas ostatniego spotkania mieszkańców z szefem podlaskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Zasugerowano wtedy, by szpital w Sokółce wypowiedział kontrakt na 2012 rok, wtedy zaś NFZ będzie mógł ogłosić nowy konkurs na świadczenie usług medycznych w powiecie sokólskim.
W piątek lub poniedziałek ma się odbyć spotkanie Komitetu z sokólskim starostą oraz dyrektorem ZOZ-u w Sokółce. Jeżeli nie przyniesie ono rezultatu, mieszkańcy Dąbrowy Białostockiej rozpoczną protest głodowy. - Jeżeli będzie taka potrzeba, to głodówkę prowadzić będziemy do skutku. Nie mamy innego wyjścia - mówi Piotr Stojak, zaangażowany w obronę szpitala.
Dziś Komitet pojechał z petycją do dyrektora szpitala w Sokółce (spotkanie miało się rozpocząć o godz. 12.15). - Prosimy, aby życzliwym okiem spojrzał na matki i dzieci z gminy Dąbrowa oraz z sąsiednich gmin - mówi Helena Hawrylik, szefowa dąbrowskiej placówki. - Kilka dni temu spotkaliśmy się w tej sprawie ze starostą sokólskim, a on powiedział nam, że decyzja zależy nie od niego. Widzieliśmy się także z panem Jerzym Kułakowskim, szefem SP ZOZ-u w Sokółce. Stwierdził, że nie widzi możliwości, żeby podzielić się kontraktem. Ja mam nadzieję, że mimo wszystko poruszą się ludzkie sumienia. Dobrze by było, żeby do końca miesiąca ta sytuacja się wyjaśniła.
(is)