100 tysięcy złotych trafi do Dębu Dąbrowa Białostocka, a 30 tysięcy - do Szczypiorniaka. - Kluby dostały środki, żeby wykupić licencje na nowy sezon i rozpocząć rozgrywki - mówi Tadeusz Ciszkowski, burmistrz Dąbrowy Białostockiej.
Pieniądze trafią do obu klubów w ramach "otwartego konkursu ofert na wykonanie zadań z zakresu rozwoju sportu". Dziś informacja o jego rozstrzygnięciu została zamieszczona na stronie internetowej gminy. - To było zaplanowane, że drugim półroczu przeznaczymy fundusze na sezon jesienny. Dąb gra w trzeciej lidze piłkarskiej. Wyniki sportowe Szczypiorniaka wskazywałyby też raczej na trzecią ligę - tłumaczy Tadeusz Ciszkowski.
- Mogę podziękować burmistrzowi Dąbrowy Białostockiej, że wspomógł klub na nowy sezon. Będziemy musieli poradzić sobie z tą sumą. Dla władz innych klubów pieniądze, którymi dysponujemy wydają się być śmieszne. A my jesteśmy najlepszą z podlaskich drużyn w lidze, nie licząc Jagiellonii. To napawa dumą - mówi Mieczysław Sołowiej, prezes Dębu Dąbrowa Białostocka. - Spójrzmy, kto będzie grał w III lidze. To Opole, Elbląg, Lublin, Kalisz, Rzeszów. W nowym sezonie przyjedzie do nas Olimpia Elbląg, która jeszcze niedawno grała w I lidze. Gdybyśmy otrzymali większe wsparcie z powiatu, na pewno byłoby nam lżej. Gdy Sokół Sokółka grał w III lidze otrzymywał niejednokrotnie 100 tysięcy złotych właśnie z powiatu. Teraz Dąb dostaje 10 tysięcy. Warto byłoby docenić fakt, że jest zespół piłkarski, który reprezentuje nas w Polsce.
Roczny budżet LKS-u to 210-230 tysięcy złotych.
Dąb zakończył rozgrywki na siódmym miejscu w tabeli. - Kilku naszych graczy może dostać propozycje gry w innych klubach. W nowym sezonie będziemy szukać chłopaków, którzy chcieliby po prostu grać w piłkę. Cóż możemy zagwarantować? Wysoki poziom szkoleniowy i wypłatę stypendiów na czas - dodaje Mieczysław Sołowiej.
Tymczasem Szczypiorniak nie może uważać udziału w rozgrywkach II-ligowych za udane doświadczenie. Drużyna zajęła w minionym sezonie ostatnie miejsce w tabeli.
- Na chwilę obecną Szczypiorniak zagra w III lidze. Wiemy o pieniądzach, które zostały przyznane klubowi. Zastanawiamy się, jak rozdysponować tę kwotę. Część środków powinno trafić na drużyny młodzieżowe. Widzimy w tym przyszłość - stwierdza Mirosław Tokajuk, jeden z trenerów Szczypiorniaka.
(is)