Decyzja jest z września, a opublikowano ją po pół roku - mówi Piotr Krzysztopik, przedsiębiorca z Dąbrowy Białostockiej. - Pan Krzysztopik zażądał, żeby zamieścić dokumenty na BIP-ie i ma je na BIP-ie - stwierdza Tadeusz Ciszkowski, burmistrz Dąbrowy.
Chodzi o decyzję zamieszczoną w Biuletynie Informacji Publicznej 14 marca 2014 roku, związaną z inwestycjami przy ulicy Armii Krajowej w Dąbrowie (można ją znaleźć po adresem um-dabrowa.pbip.pl). Dąbrowski przedsiębiorca ma tam swoje działki i od dłuższego czasu spiera się z gminą.
- Ręce opadają, gdy się patrzy co robią ci ludzie. Dlaczego to dla mnie tak ważne? Mogłem tę decyzję oprotestować. Takie postępowanie jest dla mnie bardzo niezrozumiałe. Jako strona mam swoje prawa i one zostały naruszone - tłumaczy Piotr Krzysztopik.
- Ten pan zażądał, aby dokumenty zostały zamieszczone na BIP-ie. Chodzi o decyzje środowiskowe od 2010 do 2014 roku. Wszystkie dokumenty są jawne i każdy mieszkaniec Unii Europejskiej ma do nich dostęp. natomiast tyle już było tych protestów... - mówi Tadeusz Ciszkowski.
(is)