Policjanci zatrzymali 26-letnią kobietę, która doprowadziła wczoraj do śmiertelnego potrącenia rowerzysty. Okazało się, że nie ma ona uprawnień do prowadzenia pojazdów.
Tak jak informowaliśmy, wczoraj tuż po godzinie 12 na drodze w Miedzianowie samochód osobowy potrącił 85-letniego mężczyznę, który jechał rowerem. Człowiek ten zmarł, mimo prowadzonej akcji reanimacyjnej.
Policjanci najpierw odnaleźli samochód ukryty w lesie. Później dotarli do osoby, która kierowała autem. Okazało się, że była to 26-letnia mieszkanka Dąbrowy Białostockiej. Kobieta była trzeźwa, lecz nie miała uprawnień do prowadzenia pojazdu.
Wkrótce 26-latka odpowie przed sądem za swoje postępowanie. Grozi jej 12 lat pozbawienia wolności.
(is)
Samochód porzucony w lesie. Zdjęcia udostępnione przez podlaską policję (podlaska.policja.gov.pl):