Dzisiejszy dąbrowski rynek był wyjątkowo oblegany przez klientów i sprzedawców. Oferowano kury, sadzonki i kwiaty.
REKLAMA
Organ prowadzący handel, czyli gmina, postawił również tabliczki o treści „Zakaz parkowania w każdy wtorek od godziny 4 do 8". Większość kierowców trzymała się tej zasady, jednak nie wszyscy. Z powodu zakazu większość osób musiało zatrzymać swoje samochody przy ulicy, a tam liczba miejsc parkingowych jest ograniczona. Sporo osób jeździło wokół parkingu kościelnego w poszukiwaniu wolnego miejsca.
Dziś na dąbrowskim rynku pojawiły się pierwsze „nowe i młode" warzywa. Była sałata za 2 zł, ogórki za 5 zł, a także pomidory - zarówno malinowe, jak i zwykłe.
Sprzedawca z różnościami miał dziś kilka rowerów, zegar, lustra, a także krzesła i obrazy.
Wiele miejsca na targowisku zajęły kwiaty. Był pierwiosnki, prymule, stokrotki, bratki (2,50 zł), gerbery (3 zł) - a to wszystko w najróżniejszych kolorach. Pojawiły się też pierwsze petunie w doniczkach. Ceny zaczynały się od około 30 zł. Nie brakowało również roślin wieloletnich.
Na straganach z sadzonkami była kapusta (od 0,70 gr za sztukę), pomidory (około 4 zł), sałata, papryka i pietruszka.
Oferowano też wiosenną odzież. Dominowały zwiewne spódnice, lekkie kurtki i krótkie bluzki. Na stoiskach z butami pojawiły się odkryte piankowce i klapki. Sprzedawano też z firany, pościel, mięso, i artykuły gospodarstwa domowego.
(orj)