Policjanci z sokólskiej drogówki zatrzymali pierwsze w tym roku prawo jazdy za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym. 39-latek, który siedział za kierownicą toyoty, jechał o 55 kilometrów na godzinę za szybko w miejscu, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka”.
REKLAMA
Mundurowi w Dąbrowie Białostockiej zatrzymali do kontroli toyotę. Siedzący za kierownicą auta 39-latek jechał 105 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 złotych, a jego konto zasiliło 13 punktów.
„Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym przewiduje się zatrzymanie dokumentu prawa jazdy w trakcie przeprowadzanej kontroli drogowej. Dokument ten przesłany zostanie do właściwego starosty, który wydając decyzję administracyjną – formalnie zatrzyma ten dokument – za pierwszym razem na trzy miesiące. Ujawnienie faktu ponownego kierowania pojazdem w powyższym 3-miesięcznym okresie, będzie oznaczało jego wydłużenie do sześciu miesięcy. Kolejnym etapem będzie cofnięcie uprawnienia do kierowania pojazdami" - czytamy na sokolka.policja.gov.pl.
opr. (orj)