Pomimo mrozu na dzisiejszy dąbrowski rynek przybyła spora grupa mieszkańców.
Nie zmieniła się cena suchego chleba, worek kosztował 12 zł. Więcej produktów mieli dziś panowie z „różnościami”. W sprzedaży były m.in. ledowe listwy za 10 lub 11 zł, a także węże, pompy do wody, koła i narzędzia do gospodarstwa domowego.
Sprzedawcy na kilku stoiskach oferowali dziś ubrania i bieliznę. Sporym zainteresowaniem cieszyły się ciepłe dresy i polary. Były też promocje – stopki damskie i męskie można było kupić już za 6 zł. Nie brakowało też ubrań używanych dla mężczyzn i kobiet.
Tylko jeden pan rozstawił się dziś z warzywami. Były marchewki, buraki, czosnek, cebula i pietruszka. W sprzedaży były też worki buraków i marchewek. Tylko u jednego sprzedawcy można było dostać jabłka za 2,50 zł. Oferował też słodycze, a także kawę.
Choć zbliża się wiosna, niektórzy spoglądali jeszcze na łopaty do odśnieżania. Te kosztowało od 30 do 40 zł, w zależności od materiału wykonania. Sprzedawca oferował też miotły.
(orj)