Do redakcji zgłosił się Czytelnik, który zwrócił uwagę na zaniedbany lasek szpitalny w Dąbrowie Białostockiej.
- Rok temu, dwa lata temu prosiliśmy, aby zwyczajnie ktokolwiek zainteresował się tym obiektem = ścięciem trawy, wywożeniem śmieci. Opcją byłoby także postawienie koszy. Burmistrz robi wiele dla miasta, ale dlaczego nie interesuje się tymi miejscami, które są od kilku lat zapomniane? Sprzątaliśmy ten teren kilka razy w roku. Sam wywoziłem śmieci z lasku. Ludzie chodzili tam na spacery, było to miejsce, w którym bawią się dzieci – tłumaczył Czytelnik. – Tam jest wiele suchych drzew, dwa z nich się już złamały. Ten obiekt jest nadal dostępny, drzewo się wywali i może narobić biedy. Dużo do nieszczęścia nie trzeba. Czy naprawdę w gminie musi dojść do nieszczęścia, aby zaczęło się coś dziać? Można zabronić wejścia na ten teren lub wjazdu do lasku.
Czytelnik zwrócił też uwagę na konieczność montażu w tym miejscu oświetlenia lub kamer. - Wystarczą dwie kamery, które by to wszystko nadzorowały – stwierdził. - Czy burmistrz nie może wygenerować kilku tysięcy, aby zrobić porządek, wjazd do lasku? Jeżeli nie chce, żeby wjeżdżali tam ludzie, to niech zostaną ustawione znaki z zakazem wjazdu – zauważył. – To wszystko trzeba wyprosić.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z burmistrzem Dąbrowy Białostockiej.
- Obiekt był sprzątany przez harcerzy, seniorów – chętnie włączają się w takie inicjatywy porządkowe. Chcemy, aby w tym roku powstały ścieżki do spacerowania, mamy już stworzony plan związany z tym, aby obkosić i wykarczować część zarośli i krzaków na terenie całego lasku szpitalnego. Akcja odbędzie się także 25 czerwca, będziemy razem z seniorami sprzątać teren lasku. Głównie skupimy się na ścieżkach, aby można było pospacerować między drzewami, aby się zrelaksować. Planujemy także uprzątnięcie i wykarczowanie krzaków na terenie byłego toru saneczkowego, tego wąwozu. Gospodarka Komunalna zajmie się wysypaniem ścieżek żwirem, ubiciem, aby można było spokojnie tymi terenami przejść. To na razie możemy zrobić, jeżeli chodzi o lasek szpitalny. Do większych projektów musimy się przyszykować i zmienić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który nie był zmieniony od 2006 roku. Lasek szpitalny widnieje jako teren zalesiony i do zalesienia, nie ma tam amfiteatru. Z terenów leśnych zmienimy go na istniejący amfiteatr z możliwością przebudowy do terenów rekreacji – powiedział Artur Gajlewicz.
(or)
Lasek szpitalny: