Dąbrowa Białostocka to niewielkie miasteczko, w którym stykają się ze sobą różne kultury i religie. Nie oznacza to jednak, że panuje tu tolerancja i akceptacja inności oraz różnorodności.
Na murze kirkutu żydowskiego w Dąbrowie Białostockiej pojawił się wulgarny napis a także symbole anarchistów. Napisy zostają natychmiast zamalowywane, ale pozostaje zadra w sercu osób, dla których pamięć o żydowskich przodkach jest ważna. Zbiega się to w czasie, kiedy dąbrowskie liceum zostaje uhonorowane Szkołą Dialogu. Ten laur to zasługa lokalnej liderki dialogu i nauczycielki z liceum w Dąbrowie Białostockiej Doroty Budzińskiej. Liderka zapoznaje uczniów z historią i kulturą Żydów w Dąbrowie Białostockiej. To właśnie ona najbardziej jest zbulwersowana zachowaniem nieznanych sprawców.
- Napis odkrył mój syn, który udał się na cmentarz, aby wykonać zdjęcia budzącej się do życia przyrody – tłumaczy nam Dorota Budzińska. – Burmistrz obiecał mi, że napis natychmiast zostanie zamalowany. Zgłosiłam całą sytuację do Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. To już kolejny incydent w naszym mieście. To bardzo przykre, komuś wyraźnie ta nasza praca i nasze zainteresowanie Żydami przeszkadzają. Można przymknąć oko na jeden incydent a u nas było ich kilka: zbezczeszczenie macew, utopienie znaku czy napisy, które pojawiały się na murach.
Sprawą zajęła się policja.
(hr, or)
Zdjęcia isokolka.eu oraz Facebook Dorota Budzińska: