Nie ma chętnych na wyjazd do Wielkopolski, by obejrzeć tam biogazownię. Postulat taki zgłoszono po spotkaniu mieszkańców Dąbrowy Białostockiej w sprawie budowy obiektu nieopodal składowiska odpadów. Protestujący obawiają się, że biogazownia emitować będzie smród.
O spotkaniu, które odbyło się dwa tygodnie temu w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie pisaliśmy w tekście Śmierdzi czy nie śmierdzi? O biogazowni w Dąbrowie Białostockiej [FOTO, WIDEO]. Zebrani tam mieszkańcy oraz przedstawicielka inwestora doszli wspólnie do wniosku, że należy zorganizować wyjazd do działającej biogazowni, gdzieś w Polsce. Ogłoszenie w tej sprawie zamieszczono kilka dni temu na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Dąbrowie. - Na razie jednak odzewu nie ma - powiedziała Celina Rudzińska z zarządu spółki Biogazownia Dąbrowa Białostocka. - Zastępca burmistrza, Dariusz Lipski, już wcześniej deklarował chęć obejrzenia biogazowni. Jeżeli nikt się nie zgłosi, zaproszę rolników.
Biogazownia, którą mieliby obejrzeć mieszkańcy Dąbrowy mieści się w Szklarskiej Myślniewskiej koło Antonina. - Jest ona wybudowana w tej samej technologii jak ta, planowana w Dąbrowie - mówi Celina Rudzińska. Wyjazd wyznaczono na 30 września, na godzinę 5 rano. Według planu, uczestnicy mieliby dotrzeć na miejsce około 13.30. Samo zwiedzanie obiektu ma zająć dwie - trzy godziny.
Inwestor złożył już do Urzędu Marszałkowskiego wniosek o dofinansowanie budowy z funduszy europejskich. Przypomnijmy, że koszt uruchomienia biogazowni to ok. 12 mln zł, z czego 10 mln zł pochodziłoby z Regionalnego Programu Operacyjnego.
Przy okazji zapytaliśmy Celinę Rudzińską o sprawę reprezentacji spółki. Na naszym forum pojawił się wpis dotyczący tej sprawy. "Wszczęto postępowanie na wniosek złożony przez podmiot o nazwie Biogazownia Dąbrowa Białostocka Sp. z o.o., który został podpisany tylko przez Celinę Rudzińską. Ten wniosek nie spełniał wymagań formalnych (...). Prawo do reprezentacji biogazowni ma DWÓCH CZŁONKÓW ZARZĄDU ŁĄCZNIE" - napisał "użytkownik". - Mam pełnomocnictwa dwóch członków zarządu do reprezentowania spółki, którzy mieszkają w Warszawie. Z tego też względu dokumenty mogłam podpisać ja sama - wyjaśniła Celina Rudzińska.
Na forum jest też inny wpis dotyczący biogazowni. "Dlaczego radni podjęli uchwałę niezgodną z prawem o wydzierżawieniu działki 13/2 firmie Green Investment bez przetargu oraz dlaczego gmina wydaje decyzję środowiskową, która też jest niezgodna z prawem? - zapytał "nie_gambeta". - Na jakiej podstawie ta osoba tak sądzi? Niech ten człowiek przedstawi podstawę prawną. Ja nie muszę udowadniać, że nie jestem wielbłądem - odparł burmistrz Dąbrowy Białostockiej, Tadeusz Ciszkowski. - Niech oponenci tej inwestycji pojada na wycieczkę i sami się przekonają. Biogazownia na pewno będzie wsparciem dla rolników z naszej gminy. Jeżeli zaś rolnicy będą mieli więcej pieniędzy, to więcej też ich zostawią w sklepach w Dąbrowie. Zdziwiony jestem zachowaniem niektórych osób produkujących i pracujących na rzecz rolnictwa, którzy protestują przeciw tej inwestycji. Zresztą, plan przewidywał budowę w tamtym miejscu wysypiska śmieci - dodał.
Więcej informacji na temat wyjazdu znaleźć można na stronie internetowej dabrowa-bial.pl.
(is)