Dzieci, które uczestniczą w zajęciach w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Dąbrowie Białostockiej nie mogą narzekać na nudę. Mają do wyboru szereg ciekawych zajęć: sportowych, plastycznych, czy kulinarnych.
- Ferie przebiegają całkiem fajnie - mówi Maciej Sulik, dyrektor dąbrowskiej placówki kultury. – W naszych zajęciach uczestniczy około 30 osób, dzieci są zadowolone z zajęć. Są one różnorodne i dość ciekawe. Oprócz zajęć, które proponujemy dzieciom z miasta, szkoły wiejskie także mają wyjazdy do kina czy aquaparku. Mieliśmy także przedstawienie przygotowane przez wolontariuszy. Wszystko idzie zgodnie z planem. Następny tydzień będzie jeszcze bardziej ciekawy. Dzieci wyjeżdżają do Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej w Jurowcach i na film do białostockiego Heliosa.
W zajęciach feryjnych mogą także uczestniczyć uczniowie ze szkół wiejskich. Jest to możliwe, gdy zajęcia odbywają się na hali sportowej, czy w kinie.
- O ile nasze dzieci z terenu miasta uczestniczą w zajęciach regularnie, to nasza propozycja skierowana do szkół nie spotkała się w tym roku z dużym zainteresowaniem - kontynuuje Maciej Sulik. - To trochę zaskakujące, ponieważ dzieci ze szkół wiejskich mogłyby u nas ciekawie spędzić czas. Chociażby zajęcia na hali, myślę, że są ciekawe, a nie mamy ani jednej osoby spoza Dąbrowy. Wysłaliśmy zaproszenia do wszystkich szkół i zapewnilibyśmy dojazd dla dzieci, a także opiekę.
Chociaż ferie potrwają jeszcze przez tydzień, już zaplanowano ich uroczyste zakończenie.
- Zapraszam wszystkie dzieci na festyn na zakończenie ferii – dodaje dyrektor. - Będzie to punkt kulminacyjny i podsumowanie naszych działań. Jak zwykle zapraszamy na dmuchańce, różne animacje, malowanie twarzy. Ferie zakończymy z przytupem.
Halina Raducha
Ferie w Dąbrowie Białostockiej: