Młodzież, nauczyciele i pracownicy Zespołu Szkół im. Gen. Nikodema Sulika w Dąbrowie Białostockiej wspaniale zareagowali na pierwszą akcję charytatywną w swojej szkole skierowaną do Adriana Raszczuka.
„Hot-dogowy” czwartek cieszył się ogromną popularnością. Stoisko przygotowane przez uczniów I klasy branżowej w zawodzie kucharza, na którym można było zaopatrzyć się w hot –dogi i soczki, już od pierwszej przerwy było oblegane przez młodzież. Łącznie zebrano sumę 1044,28 zł. Nad całością przygotowań czuwała Marta Mandziej, instruktor praktycznej nauki zawodu.
- Samorząd szkolny zwrócił się do nas z prośbą o wsparcie akcji dla Adriana, a my chętnie się do niej przyłączyliśmy – tłumaczy Marta Mandziej. – Pomyśleliśmy, że przygotujemy hot-dogi. Klasa I branżowa zawód kucharz zaangażowała się w przygotowanie i sprzedaż przekąsek. Myślę, że młodzież chce pomagać innym, tylko musimy im w tym pomóc i pokierować działaniami.
Hot –dogi udało się przygotować dzięki wsparciu GS Dąbrowa Białostocka, który ufundował bułki, produkty zakupiła Marta Mandziej, a szkoła ufundowała soczki.
- Nasi koledzy i koleżanki bardzo chętnie kupowali hot-dogi, nawet wrzucali do puszki większe kwoty niż wartość przekąski – mówi Gabriel, uczeń klasy branżowej. - Przyłączyliśmy się do akcji, ponieważ fajnie jest zrobić coś dobrego dla innej osoby, która tego potrzebuje. Być może my także kiedyś będziemy potrzebować pomocy i inni nam pomogą.
W najbliższym będzie ciąg akcji zaplanowanych dla Adriana. Kulminacyjnym punktem jest mecz KS Szczypiorniak z drużyną Dębu Dąbrowa Białostocka.
Halina Raducha
„Hot-dogowa” akcja w ZS w Dąbrowie Białostockiej: