Prawdopodobnie we wrześniu radni z Dąbrowy Białostockiej zadecydują o zmianie nazwy ulicy Kunawina. Wymóg taki nakłada ustawa, która zobowiązuje samorządy do usunięcia z przestrzeni publicznej nazw upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia i daty symbolizujące komunizm lub propagujące go.
- W kwietniu bieżącego roku Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku zarekomendował samorządowi Dąbrowy Białostockiej zmianę nazwy ulicy Grigorija Kunawina - poinformował nas Tomasz Danilecki, asystent prasowy Oddziału IPN w Białymstoku. W piśmie IPN nie ma sugestii o tym, jaką nową nazwę powinna nosić jedna z głównych ulic w mieście.
Przypomnijmy, żołnierz sowieckiej armii Grigorij Kunawin zginął w lipcu 1944 roku podczas forsowania rzeki Sidry i walk o wieś Harasimowicze, w której znajdowały się umocnione stanowiska niemieckie. Miejscowość sześć razy przechodziła z rąk do rąk. W marcu 1945 roku Kunawin - pochodzący ponoć z Uralu - został pośmiertnie odznaczony tytułem Bohatera Związku Sowieckiego. W Harasimowiczach znajdował się jego pomnik.
Ustawa zobowiązuje samorządy do zmiany nazw ulic związanych z komunizmem do końca sierpnia. Jeśli tak się nie stanie, zarządzenie zastępcze wyda wojewoda w oparciu o opinię IPN.
- Będziemy zmuszeni do tego, by stosowne kroki podjąć. Myślę, że na wrześniowej sesji zajmiemy się tym tematem. Na razie nie rozmawialiśmy jeszcze o nowej nazwie ulicy - mówi Jarosław Budnik, przewodniczący Rady Miejskiej w Dąbrowie Białostockiej.
Zmiana nazwy nie będzie miała wpływu na ważność dokumentów zawierających dotychczasową nazwę ulicy. Oznacza to, że np. dowód osobisty będzie ważny, dopóki nie upłynie termin jego ważności.
(mby, is)