Dentysta z Dąbrowy Białostockiej miał oszukać Narodowy Fundusz Zdrowia na niecałe 48 złotych. Sprawa trafiła do sądu.
Stomatolog wykazał wykonanie dwóch usług, za które otrzymał refundację z NFZ, jednak faktycznie nie było tych świadczeń. Zgodnie z wyrokiem sądu dentysta musi zwrócić pieniądze oraz wnieść 60 złotych opłat sądowych - poinformowało Polskie Radio Białystok.
- Jeśli otrzymujemy informacje na temat nieprawidłowości w udzielaniu świadczeń, wtedy przeprowadzamy kontrolę w takim podmiocie. Sprawdzamy, czy rzeczywiście do tego doszło. Gdy informacja się potwierdzi, nakładana jest kara umowna. Jeśli podmiot zgadza się z tym, to jest zobowiązany iścić opłatę. Jeśli natomiast nie, to wtedy wchodzi się na drogę sądową. W ubiegłym roku na drodze kontroli doszukaliśmy się nieprawidłowości u 48 podmiotów. Nałożono na nie kary w wysokości około 650 tys. zł. Sprawy te dotyczyły m.in. braków personelu, sprzętu, czy błędnego rozliczania świadczeń medycznych - powiedział nam Rafał Tomaszczuk, rzecznik prasowy podlaskiego oddziału NFZ.
(is)