Za udział w akcjach gaśniczych strażacy otrzymują ekwiwalent pieniężny. Taki sam ekwiwalent powinni także dostawać za szkolenia pożarnicze, które są organizowane przez Państwową Straż Pożarną lub samorząd gminny. Do dyskusji na temat pieniędzy za udział w szkoleniu doszło na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Dąbrowie Białostockiej.
- Zarząd nie ma wpływu na wypłatę ekwiwalentu członkom OSP, leży to w kompetencji gminy - mówi prezes zarządu OSP w Dąbrowie Białostockiej Antoni Hrynkiewicz. - Żaden strażak nie zgłosił się osobiście z prośbą o wypłatę ekwiwalentu. Nasze jednostki mają najwyższą stawkę w powiecie za udział w akcjach ratowniczych i na 12 z nich tylko ochotnicy z OSP Reszkowce chcą wypłaty ekwiwalentu za udział w szkoleniach pożarniczych. Zgadzam się, że należy się on ustawowo, ale dbam także o interes gminy i uważam, że ze względów czysto społecznych strażacy nie powinni się o to ubiegać.
- Nie rozumiem stanowiska prezesa zarządu oddziału gminnego związku OSP RP w Dąbrowie Białostockiej - mówi Paweł Chodziutko, radny i członek OSP w Reszkowcach. - Powinien on dbać o interesy strażaków, a nie działać na ich szkodę, stwierdzając, że druhowie z OSP Reszkowce nie powinni upominać się o ekwiwalent pieniężny za szkolenia, ponieważ działają z powołania. Powołanie jest ważnym czynnikiem, lecz trzeba zrozumieć, że strażacy oddają swój czas i bezgranicznie poświęcają się w akcjach ratowniczych. Dziwi mnie fakt, że są ograniczane prawa do diet, które należą się im ustawowo.
Według ustawy z 25 września 2008 roku o ochronie przeciwpożarowej, członek ochotniczej straży pożarnej, który uczestniczył w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym organizowanym przez Państwową Straż Pożarną lub gminę otrzymuje ekwiwalent pieniężny. Wysokość ekwiwalentu ustala rada gminy w drodze uchwały, kwota ta nie może przekroczyć 1/175 przeciętnego wynagrodzenia. Ekwiwalent jest wypłacany z budżetu gminy.
- Jeżeli będzie jakiekolwiek szkolenie pożarnicze skierowane do strażaków OSP, którego organizatorem będzie gmina lub Państwowa Straż Pożarna, będziemy wypłacać ekwiwalent pieniężny - tłumaczy burmistrz Dąbrowy Białostockiej, Romuald Gromacki. - Te zasady będą obowiązywać od tego roku. Najpierw jednak radni muszą podjąć uchwałę, w której zostanie ustalona wysokość ekwiwalentu przysługującego członkom OSP.
Ekwiwalent pieniężny za udział w działaniach ratowniczych lub szkoleniach ma charakter bardziej zbliżony diet. Przyjmuje się, że jest to forma wynagrodzenia dla osób pełniących funkcje o wysokim stopniu użyteczności publicznej, stanowiąca rekompensatę za wykorzystanie czasu wolnego w interesie dobra powszechnego. W przypadku strażaków można wręcz mówić o narażaniu życia i zdrowia. Roszczenie o wypłatę ekwiwalentu przysługuje członkom OSP, a nie samej OSP.
- Chciałbym podziękować burmistrzowi Dąbrowy Białostockiej Romualdowi Gromackiemu i sekretarzowi gminy Leszkowi Kiejko za to, że pochylili się nad sprawą diet strażaków OSP i zadeklarowali, że od 2017 roku ekwiwalent będzie wypłacany - dodaje Paweł Chodziutko.
(hr)