Mimo wcześniejszych deklaracji nie rozpoczęto wciąż montażu wiatraka, który miał stanąć w Osmołowszczyźnie pod Dąbrową Białostocką. Jego części leżą wciąż nieopodal działającego urządzenia w Brzozowie.
- Część ludzi się na to nie zgadza. Nie wypada mi komentować dlaczego tak jest - stwierdził Adam Borysiewicz z firmy AB Auto, inwestor.
Sprawa lokalizacji wiatraka i decyzji administracyjnych związanych z jego budową trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Stąd wynika opóźnienie w realizacji inwestycji. Mieszkańcy Osmołowszczyzny protestują też przeciwko budowie, obawiając się, że wiatrak negatywnie wpłynie na ich zdrowie i pogorszy bezpieczeństwo.
- Niech się to rozstrzygnie w sądzie. Nie chcę niczego robić na siłę. Myślę, że to kwestia jednego, dwóch miesięcy. Inwestycja była planowana już dawno temu. To w ostatnim roku powstała wrzawa - powiedział nam Borysiewicz dwa tygodnie temu. - Nie mam pewności, czy nie zaczniemy stawiać wiatraka w Osmołowszczyźnie jeszcze przed wydaniem wyroku WSA, być może nawet w tym miesiącu - dodał dzisiaj.
Urządzenie w Osmołowszczyźnie byłoby trzecim takim wiatrakiem w powiecie sokólskim. Oprócz obiektu w Brzozowie ustawiony jest także wiatrak w pobliżu Ostrowia w gminie Krynki. W najbliższym czasie fermy wiatrowe mają być stawiane w gminach Sokółka i Szudziałowo.
(is)
Czytaj też:
Mieszkańcy Osmołowszczyzny walczą z wiatrakami [FOTO]
Pod Sokółką staną wiatraki. Na początek około 20
Drugi wiatrak stanął w powiecie sokólskim