Tendencyjne i wyrwane z kontekstu wypowiedzi zanotowane podczas wtorkowej sesji Rady Miejskiej w Dąbrowie Białostockiej.
Tadeusz Jedliński, radny: - Ludzi, którym brakuje wyobraźni nie brakuje.
Antoni Hrynkiewicz, radny: - Od ulicy Południowej do Tuwima jest chaos komunikacyjny, że 150.
Elżbieta Adamowicz, radna: - Nasze hydranty w momentach krytycznych się nie sprawdzają.
Piotr Rećko, starosta sokólski: - Do pana Grajewskiego (Stanisława, wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej - red.) nie mam nic, że zabiega o inwestycje.
Piotr Rećko: - Jeśli ktoś wstaje i mówi tak, że nikt go nie rozumie, to zastanawiam się, czy ma kwalifikacje.
Piotr Rećko do Jarosława Budnika, przewodniczącego RM: - Doskonale pan prowadzi obrady. Każdy ma szansę się wypowiedzieć.
Jarosław Budnik: - Nie wiem, czy to pochwała, czy wręcz przeciwnie.
Romuald Gromacki, burmistrz Dąbrowy Białostockiej: - Życzę następnej osobie, która będzie pełniła funkcję burmistrza - czy to będę ja, czy ktoś inny...
Romuald Gromacki: - Ciężko się rozmawiało z księdzem proboszczem (w sprawie śmieci przy cmentarzu - red.).
Stanisław Grajewski: - Czasami radni między sobą nie mogą dogadać się.
Jarosław Budnik (podczas omawiania sprawy skargi na działalność burmistrza): - Wszyscy się boją, to ja przeczytam.
(is)