Zastanowić się można skąd w kandydacie do stanowisk samorządowych służącym do mszy i afiszującym na każdym kroku swoją wiarę katolicką(a więc min. miłość do bliźniego) ,tyle nienawiści? Wypisywanie bzdur na plakatach i wspieranie niepoczytalnych osobników, to jest karygodne! Panie Arturze z całym szacunkiem daj Pan na wstrzymanie! Jaką to mafię będzie Pan rozwalał? Od tego są odpowiednie służby, a nie demagogia i populizm przedwyborczy. Kandydat na burmistrza lansujący takie poglądy, to nie tylko wstyd dla lokalnej społeczności, ale przede wszystkim brak nadziei na lepsze jutro i to nie tylko w tych wyborach...