W obecnych czasach starsi ludzie nie muszą się troszczyć o swój byt, mają zapewniona rentę lub emeryturę, która wystarczy im na podstawowe potrzeby. Jak było dawniej? Czy starsze osoby, które już nie dały rady pracować, były skazane na łaskę rodzin? Czy pomimo upływu lat musiały pracować fizycznie? Rozmawiamy na ten temat z panią Nadzieją i Olgą.
Kiedyś nie było rent i starsi ludzie musieli sami zarabiać na swoje potrzeby, albo być skazani na łaskę rodziny.
- Dauniej nichto ni dastawau żadnych hroszaj i usie musiali rabici, kab żyć. Dobro było tym, katoryja mieli radziny, jak uże ni dali rady rabici i iści u pola i tak mieli szto jesć.
W jaki sposób zarabiano pieniądze?
- Siejali lon, pry jom było mnoho raboty ad wiasne aż pa wosiań. Trebo było jaho pałoci, potym rwaci i suszyć, cierci i trapać. Ala i hroszy z hetaho byli. Mnoho tabaki sadzili, rabili usio rukami, ni tak jak teraz maszynami. Tabaku trebo było pałoci i absypaci, pasynkawaci i abłomwaci. A potym nizaci na drate, suszyci a zimoju wiazaci u pampuszki.
I starsi ludzie też przy tym pracowali?
- Starejszyja rabili toja, szto mahli, nizali tabaku na szniure albo prali wołnu i rabili na prutkach. I dzie dzeci byli, to pilnawali jak baćkie iszli u pola. Teraz nidzie ni uwidzisz awieczkau, a kiedyści u każdaho byli. Trebo było jich strychczy, ciżawaci wołnu a potym praści i dywane tkaci. Baby prali też na zarobki, kab hroszy mieć.
Czym jeszcze zajmowali się starsi ludzie?
- Trebo było waryci śniedania i pałudziań i na pola niaści, a jaszcze chawali husi i kaczkie, skubali jich, rabili paduszkie i piaryny, a i prodali pierja.
A co się działo jeżeli starsze osoby nie miały rodziny?
- Dalniajszyja kreunyja jim pamahali, iszli dażywaci da czużoj chaty. A pa wioskach dziade chadzili, heto biednyja ludzi, katoryja ni mieli chaty i ni mieli czaho jeści. Jany prasili o jadzenia i jakiścika łachman kab adzietca. Jim trebo było dać. Dziade siadzieli pad cerkwaju i kaściołam też i prasili kab jim pamachczy.
A jak młodsi odnosili się do starszych krewnych, szanowali ich?
- Starejszych trebo było szanawaci, usie hetaho dziciej wyczyli, hawaryli da jich na „wy”. Trebo było słuchaci jich, toż jany uże tyla let prażyli i usio wiedali.
A jak była wartość pieniądza?
- Hroszy inaczaj szanawali, ni wydawali na była szto, jich zbirali na ważniejszyja reczy.
A teraz lepiej żyje się na wsi starszemu pokoleniu?
- A ja wiedaju czy lepiaj? Baby zrabilisa jakijaści lanciaje, nic ni choczuć chawaci - ani karowy ani kurycy. Haworać, szto usio możno kupici. Moża i lakczej, ala szto teraz rabici? U talawizar uziracca ceły dzień? I na dziciej żdaci, kiedy pryjeduć da baćkou, a pryjahdżajuć sztoraz radczej...
Dziękuję za rozmowę.
(hr)