23 marca - to był jak dotąd najcieplejszy dzień roku. Słońce, brak wiatru i temperatura, której termometry nie wskazywały od miesięcy, zachęcały do aktywności na świeżym powietrzu. Nie tylko zresztą ludzi...
Udało nam się podpatrzeć owady rozkoszujące się nektarem na niewielkim poletku krokusów. Kwiaty wystrzeliły ku słońcu, ciesząc oczy jaskrawymi barwami. Zaroiło się od pszczół. W pewnym momencie pojawił się tam nawet trzmiel.
Niestety, w najbliższych dniach wiosna ustąpi miejsca zimie.
* * *
Fotoblog „700 pikseli” adresowany jest do osób, które lubią i umieją fotografować. Jeśli macie w swoich zbiorach interesujące zdjęcia, nadeślijcie je do nas wraz z krótkim opisem.
Czekamy pod adresem Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
Obiad wśród krokusów:
Rozkwitły krokusy:
(pb)