Efekt ostatnich wyborów jest dziwaczny - niby wszyscy odtrąbili triumf, choć nikt nie jest w stu procentach zadowolony z wyników. Kto może uważać się za zwycięzcę, a kto za pokonanego? Poniższe zestawienie jest subiektywne, okraszone cytatami z Twittera socjologa Marcina Palade.
PRZEGRANI
1. Jarosław Kaczyński. Widać było wyraźnie, że lider Prawa i Sprawiedliwości jest rozczarowany zdobytymi 43,6 procentami, gdy mówił w wieczór wyborczy: Zasługujemy na więcej. Działacze PiS liczyli na miażdżącą wygraną, a w tym przeświadczeniu utwierdzały ich sondaże, które lokowały poparcie dla partii rządzącej w okolicach 50 procent.
Sondaże sierpień - październik a wyniki wyborów do Sejmu. Na ostatniej prostej przepływy @pisorgpl-@nowePSL, @pisorgpl-@KONFEDERACJA_ oraz @__Lewica-@KObywatelska? pic.twitter.com/SDfCL2z05I
— Marcin Palade (@MarcinPalade) October 16, 2019
Coś jednak nie zagrało na ostatniej prostej. Być może był to przesyt obietnic socjalnych, być może zbyt toporny przekaz w TVP? Ze słupków poparcia wynika, że owe kilka procent elektoratu PiS zasiliło Konfederację oraz... ludowców. W pierwszym przypadku najbardziej prawicowy elektorat uwierzył prawdopodobnie, że Korwin-Mikke, Braun et consortes dostaną się do Sejmu, w drugim zadecydować miała obietnica dotycząca płacy minimalnej na poziomie 4 tysięcy złotych, która nie przypadła do gustu przedsiębiorcom, którzy przenieśli swoją sympatię na PSL.
Ciekawe jak samopoczucie tego, który doradził na Nowogrodzkiej by iść w kierunku skokowego wzrostu pensji minimalnej (co spowodowało w wyborach przyrost poparcia @nowePSL, a także @KONFEDERACJA_) oraz utrzymywał, że znaczący wzrost frekwencji jest na korzyść @pisorgpl?
— Marcin Palade (@MarcinPalade) October 15, 2019
.@SasinJacek: "Myślę, że cześć przedsiębiorców przestraszyła się naszych zapowiedzi dotyczących płacy minimalnej". To mogło kosztować @pisorgpl utratę 1,0-1,5 pp głosów, które prawdopodobnie przeszły na @nowePSL
— Marcin Palade (@MarcinPalade) October 14, 2019
Nie wiadomo jak rozwinie się sytuacja w nowym Senacie, choć można obstawiać, że PiS będzie miał tam większość. Nie darmo pycha i chciwość to dwa pierwsze grzechy główne...
2. Grzegorz Schetyna. Mistrz serwowania prezentów politycznej konkurencji. Zaproszenie Wałęsy na konwencję wyborczą PO kilka dni przed wyborami - to był majstersztyk. W zasadzie PiS nie musiał robić nic, tylko czekać na potknięcia pana Grzegorza. Nie zanosi się mimo wszystko na to, że kolejne przerżnięte przez Platformę wybory spowodują zmiany w kierownictwie partii.
3. Robert Tyszkiewicz. Na gruncie lokalnym odpowiednik swojego mentora z centrali partii. Przegrał z „dwójką" na liście. To młody Krzysztof Truskolaski pracował w tej kampanii, objeżdżając podbiałostockie wsie i miasteczka. Na Tyszkiewiczu zemściło się zaś „wycięcie" konkurentów politycznych w łonie podlaskiej Platformy. Listy Koalicji Obywatelskiej nie miał kto ciągnąć, bo zabrakło na niej znanych nazwisk, które w poprzednich wyborach „robiły" wyniki. Mimo klęski na Podlasiu Tyszkiewicz wciąż kierować będzie zapewne lokalnymi strukturami partii.
4. Jan Dobrzyński. Start do Senatu w opozycji do PiS-u zupełnie mu nie wyszedł, choć polityk musiał wierzyć w misję, którą ma jeszcze do wykonania. Została mu ładnie brzmiąca nazwa komitetu wyborczego: Zjednoczona Prawica i plakaty do wysprzątania.
ZWYCIĘZCY
1. Jarosław Kaczyński. Drugi raz z rzędu wygrał wybory parlamentarne, zapewniając swojej partii stabilną większość w Sejmie. Po 1989 roku nikomu w Polsce to się nie udało. Lider PiS ma jednak problem.
Niedzielny plebiscyt polityczny pokazał, że wdzięczność tzw. elektoratu socjalnego na pstrym koniu jeździ, a transfery wielkich pieniędzy na programy uruchomione przez Zjednoczoną Prawicę niekoniecznie przekładają się na poparcie przy urnach. Tylko w przypadku emerytów metoda ta zdała egzamin. Na uczniach i studentach nie zrobiło natomiast wrażenia wprowadzenie zerowego PIT-u do 26. rokui życia.
Preferencje wśród emerytów i rencistów (2019 do 2015):@pisorgpl 57% (+8)@KObywatelska 25% (-6)@__Lewica 10% (-1)@nowePSL 7% (0)@KONFEDERACJA_ 1% (0)
— Marcin Palade (@MarcinPalade) October 16, 2019
Preferencje wśród uczniów i studentów (2019 do 2015):@KObywatelska 25% (+5)@__Lewica 23% (+14)@pisorgpl 22% (-3)@KONFEDERACJA_ 18% (-3)@nowePSL 10% (-14)
— Marcin Palade (@MarcinPalade) October 16, 2019
2. Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro. Liderzy Porozumienia i Solidarnej Polski zwiększyli znacznie swoje wpływy w łonie Zjednoczonej Prawicy.
3. Liderzy PSL, Kukiz`15, Lewicy i Konfederacji. Bo ich ugrupowania dostały się do Sejmu, a więc nie odejdą w polityczny niebyt.
4. Dariusz Piontkowski. Na Podlasiu osiągnął świetny wynik, zaprezentował się jako prawdziwy lider. To tylko wzmocni jego pozycję w centrali.
5. Eugeniusz Czykwin. Startował z piątego miejsca na liście KO, osiągnął trzeci rezultat w Podlaskiem. W gminach przy granicy z Białorusią swoich rywali pozostawił daleko z tyłu.
6. Adam Andruszkiewicz. Prawdziwy fenomen. Poseł nie robił w zasadzie klasycznej kampanii - z banerami i wyborczym tournee. Miał pewien atut, który wykorzystał - niemal 200 tysięcy fanów na Facebooku. Jeśli dodać do tego skrajnie prawicowy przekaz, da to ponad 30 tysięcy głosów w województwie podlaskim i trzeci wynik na liście PiS.
7. Mieczysław Baszko. Poseł z Sokółki okupił wyborcze zwycięstwo mozolną pracą (baszkobus śmigał po drogach Podlasia już wczesną wiosną) i zapewnił sobie wejście na Wiejską z ósmym rezultatem na liście PiS, ostatnim z „biorących" mandatów.
* * *
Jedno jest pewne - podczas tej kadencji dziennikarze i publicyści nie będą mogli narzekać na nudę i brak tematów do pisania.
(pb)