Samochodem jechało pięć osób.
REKLAMA
Samochodem jechało pięć osób.
Poszkodowany został przewieziony do szpitala w Białymstoku.
Zobacz film zrealizowany w 2004 roku.
REKLAMA
Natura gwałtownie przyśpieszyła.
REKLAMA
"Gdy zawijałem do Sokółki, licznik rowerowy wskazał równo 100 kilometrów" - pisze nasz Czytelnik.
Były pochody, manifestacje, szczytne hasła, orkiestra strażacka i ciągniki z SKR-u. Zobacz jak wyglądał 1 maja w Sokółce.
Tir zatrzymał się przed przejazdem kolejowym na Białostockiej (patrząc od strony Geniusz).
Do wypadku doszło na krajowej "ósemce".
REKLAMA
Dziś po południu natknęliśmy się na burmistrza Sokółki, który pracował przy budowie pomnika na Zielonym Osiedlu.
Dziś o godzinie 15.01 strażacy zostali poproszeni o zabezpieczenie lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Sytuacja była bardzo poważna. Ogień prawdopodobnie został zaprószony przy drodze, a wiatr pchał go w głąb lasu.
REKLAMA
Dzieciaki uważały je za jedną z wielkich atrakcji, ludzie za udogodnienie i świadectwo niewątpliwego rozwoju miasta.
4 maja o godzinie 9 rozpocznie się sądny czas dla tegorocznych maturzystów. Rozpoczną od języka polskiego na poziomie podstawowym. Wszystkie egzaminy (przynajmniej w przypadku suchowolskiego Zespołu Szkół) potrwają do 22 maja.
To pierwsza taka interwencja w tym roku.
Urząd Skarbowy w Sokółce jest dzisiaj czynny do godziny 18.
REKLAMA
Podsumowanie piłkarskich rozgrywek drużyn z powiatu sokólskiego.
Największe wzięcie miały rozsady warzyw, kwiaty i krzewy ozdobne. Sporo osób ustawiło się też przy straganach z letnim obuwiem. Na dzisiejszym rynku w Sokółce nie brakowało ani sprzedających, ani kupujących.
Przesyłam zdjęcia bazgrołów pod hasłem MALCZYK. Wszystkie bloki w mieście i nie tylko są upstrzone "MALCZYKIEM". Przyglądając się tej "twórczości" można sądzić, że pochodzi od tej samej ręki. A jakby ten "artysta" musiał zapłacić za odnowienie elewacji budynków które zeszpecił? - pisze nasz Czytelnik.
Nie ma to jak słoneczna niedziela w Kundzinie – przekonywali amatorzy opalania, którzy dziś odpoczywali nad miejscowym jeziorem. Jednak nie tylko oni pojawili się w tym miejscu.
Dąb zmasakrował dziś rywala na własnym boisku. - Wynik powinien być jeszcze wyższy - mówi Jacek Markiewicz, grający trener Dębu.
REKLAMA