Siatkarze z UKS Mikolo Sokółka przywieźli wczoraj zwycięstwo z Wysokiego Mazowieckiego. Zmierzyli się tam z miejscowym Ruchem w ramach rozgrywek III ligi piłki siatkowej mężczyzn.
Mecz zakończył się wynikiem 1:3 (21:25, 25:21, 17:25, 11:25) dla ekipy z Sokółki.
- Ciężko jest wrócić do gry i do pełnej dyspozycji po dłuższej przerwie, ale udało się wygrać ten mecz - mówi Maciej Czajka, trener UKS Mikolo Sokółka. - Na hali w Wysokiem Mazowieckiem panuje dość specyficzna atmosfera - jest dużo ciemniej niż u nas. Pierwszy set był trochę rwany, ale wygrany przez nas. Drugi już nie. Później obudziliśmy się i zrobiliśmy swoje. Poza tym, wszyscy zawodnicy, którzy grali trochę mniej we wcześniejszych meczach, mieli wczoraj okazję pokazać się na boisku.
Mimo wygranego spotkania, nie obyło się bez kontuzji.
- Szkoda, bo Kamil Dziewiątkowski skręcił kostkę. No ale mamy nadzieję, że szybko wydobrzeje i będzie gotowy na następny mecz - mówi trener.
Kolejne spotkanie UKS Mikolo Sokółka zagra przed własną publicznością z Bestiosem Białystok. Mecz zaplanowano na 5 lutego. Aktualnie zespół z Sokółki zajmuje 4. miejsce w tabeli rozgrywek III ligi piłki siatkowej mężczyzn. Prowadzi LUKS Biebrza Lipsk.
(mby)