Wyciągniemy z tego wnioski i będziemy grać coraz lepiej - mówi Wojciech Andrukiewicz, jeden z trenerów Szczypiorniaka Dąbrowa Białostocka. Dziś piłkarze ręczni z Dąbrowy zmierzyli się na wyjeździe z drużyną MKS Trójka Ostrołęka. Przegrali 32:25.
- W 44. minucie był decydujący moment tego spotkania. Moment prawdy. W pierwszej połowie przegrywaliśmy trzema, czterema bramkami. Byliśmy bardzo nieskuteczni. Później różnica zmalała do jednej bramki. Niestety, dał o sobie znać brak doświadczenia. Mamy gorące głowy i to nam cały czas przeszkadza w takich momentach. Ale naprawdę, był to bardzo dobry mecz. Nie szło nam jednak w obronie - dodaje Wojciech Andrukiewicz.
Za tydzień Szczypiorniak podejmie u siebie zespół AZS AWF Warszawa.
(is)