Nasi rywale wykorzystali atut własnej hali - mówi Stanisław Marchiel, prezes Mikolo Sokółka. Dziś siatkarze przegrali wyjazdowe spotkanie z Lipskiem 3:0 (25:18, 25:19, 25:19).
- Gospodarze mieli kilku zawodników, którzy dysponowali bardzo mocną zagrywką. My z kolei mieliśmy problem z jej przyjęciem. W każdym secie powodowało to, że Lipsk zyskiwał przewagę kilku punktów. Ostatni mecz zadecyduje, czy zajmiemy drugie miejsce w tabeli i zagramy w barażach - dodaje prezes Mikolo.
Za tydzień o godzinie 16 sokółczanie zmierzą się u siebie z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Będzie to jednocześnie uroczyste zakończenie rozgrywek ligowych. Kibice na hali Zespołu Szkół przy ul. Mickiewicza w Sokółce jak najbardziej mile widziani.
(is)