Dziś ostatni już dzień pobytu w Taipei. Młodzieżowe Mistrzostwa Świata Kobiet w Boksie zbliżają się ku końcowi. Wracamy z trzema medalami, dwoma brązowymi i jednym srebrnym. Niedosyt na pewno jest, bo wiem, że mogło być lepiej. Kilka pojedynków przegranych 2:1 strasznie boli. W dodatku dziś do walki finałowej nie została dopuszczona nasza zawodniczka z powodu kontuzji - informuje Tomasz Potapczyk, trener młodzieżowej kadry kobiet.
Moim skromnym zdaniem każdy zdobyty medal powinien być traktowany jako wielki sukces, czy to w kategorii młodzieżowej, czy seniorskiej, zarówno kobiet jak i mężczyzn. Wyjazd do Taipei na Młodzieżowe Mistrzostwa Świata był moim debiutem jako trenera kadry narodowej. Osiągnąłem cel, jakim było zdobycie medalu na tak ważnej imprezie. Tak na prawdę dopiero podczas konfrontacji z najlepszymi widzę, które dziewczęta mają charakter, determinację, predyspozycje do tego, aby w nie inwestować. Na pewno będą zmiany w składzie kadry. Nowe pomysły na podniesienie poziomu naszych pięściarek powinny być szybko realizowane. Wracam teraz do domu, do rodziny, do najbliższych, do przyjaciół. Wracam na salę treningową, aby ciągle doskonalić i podnosić swoje umiejętności. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, aby Młodzieżowa Kadra Narodowa kobiet w Boksie wróciła z medalami - dodaje trener.
W mistrzostwach w Taipei brały także udział pięściarki z UKS Boxing Sokółka: Róża Asanowicz i Aneta Gojko. Medale zdobyły: Patrycja Kiwak i Justyna Walaś (obie brąz) oraz Agata Kaczmarska (srebro).
opr. (is)