O tym, jaka będzie tegoroczna zima, przyroda poinformuje nas pod koniec września. Za to wiemy, że czeka nas deszczowa jesień - mówi Waldemar Sieradzki, nadleśniczy Nadleśnictwa Krynki z siedzibą w Poczopku.
O to czy przyroda już przygotowuje się na nadejście zimy i kiedy należy się jej spodziewać, zapytaliśmy nadleśniczego.
- Jeszcze troszeczkę za wcześnie na to, aby na podstawie zachowania przyrody prognozować jaka będzie tegoroczna zima. Więcej na pewno będzie można stwierdzić po 20 września. Wtedy patrzy się na drzewa i na to jak szybko gubią liście i jak szybko mniejsze ptaki odlatują do ciepłych krajów. Natomiast jeśli chodzi o te wcześniejsze oznaki, to można powiedzieć, że jesień powinna być dosyć deszczowa. Na podstawie aktualnego zachowania przyrody można też stwierdzić, że tegoroczna zima będzie dość mroźna. Powinna ona chwycić na początku dość ostro i potem odpuścić. I dopiero około połowy grudnia powinniśmy znowu spodziewać się mrozów - tłumaczy Waldemar Sieradzki.
Według nadleśniczego, tegoroczna zima powinna być śnieżna, a mróz nie powinien być długotrwały. Powinniśmy się spodziewać cyklicznych, około tygodniowych mrozów.
Jak prognozują portale pogodowe, ciepła i słoneczna aura powoli się kończy. W następnym tygodniu czeka nas ochłodzenie i więcej pochmurnego nieba. Ma też popadać. Niektóre serwisy prognozują z kolei, że zima w tym roku nadejdzie wyjątkowo szybko, bo już w połowie października.
(mby)