Pierwszy raz od wielu lat mamy nadwyżkę budżetową - mówi Anna Czeremcha, skarbnik gminy Szudziałowo.
28 grudnia radni gminy Szudziałowo przyjęli budżet na 2012 rok. Dochody gminy mają wynieść 9,984 mln zł, a wydatki - 9,781 mln zł. - Niewielka nadwyżka zostanie przeznaczona na spłatę zadłużenia - wyjaśnia Anna Czeremcha.
Szudziałowo to najbardziej zadłużona gmina powiatu sokólskiego. Jej deficyt przekroczył 60 procent. - W wieloletniej prognozie finansowej mamy zapisane, że dług powinien zostać spłacony do 2022 roku. Największą inwestycją w gminie jest hala sportowa przy Szkole Podstawowej w Szudziałowie. Będziemy musieli zamknąć ją w tym roku, opłacić roboty, rozliczyć się z Ministerstwem Finansów - dodaje skarbnik gminy.
19 grudnia hala została odebrana, jednak młodzież z niej jeszcze nie korzysta. - Najwcześniej zajęcia sportowe będą się tam mogły odbywać na początku II półrocza roku szkolnego, czyli w lutym - deklaruje Mariusz Czaban, wójt Szudziałowa. Nie chce odnosić się do sprawy referendum dotyczącego odwołania go z urzędu, które ma zostać zorganizowane w najbliższym czasie (o sprawie pisaliśmy w tekście Czy w gminie Szudziałowo odwołają wójta?). - Moi przeciwnicy działają jak w partyzantce. Na ostatniej sesji nikt nie chciał na ten temat rozmawiać - mówi Mariusz Czaban.
Tymczasem dokumenty w sprawie referendum trafiły już do komisarza wyborczego w Suwałkach. Teraz grupa inicjatywna musi zebrać 280 podpisów poparcia wśród mieszkańców. - Myślę, że będzie ich więcej. Gorzej z frekwencją, która powinna wynieść ponad 30 procent - mowi Stanisław Fiedorowicz, były wójt Szudziałowa, skonfliktowany z obecnym włodarzem. Na pytanie o koszty referendum, które będzie musiała pokryć i tak już zadłużona gmina, Fiedorowicz odpowiada: - 10 tysięcy złotych to jest koszt? Jeżeli mówimy o oszczędnościach, to trzeba ich szukać w gminie.
(is)