Na interwencje do Kozłowego Ługu i na ulicę Białostocką w Sokółce wyjeżdżali dziś strażacy.
O godzinie 9.39 właścicielka gospodarstwa w Kozłowym Ługu zadzwoniła do ratowników i poinformowała ich, że wyłowiła ze studni zdechłego kota. Na miejsce zdarzenia wyjechał zastęp z OSP Szudziałowo. Strażacy wypompowali wodę. Zobowiązali też właścicielkę nieruchomości do tego, aby skontaktowała się z inspekcją sanitarną, a ta sprawdziła, czy woda nadaje się do spożycia.
Akcja zakończyła się o 10.39.
Po południu do dyżurnego na stanowisku dowodzenia w KP PSP zadzwoniła mieszkanka domu przy ulicy Białostockiej w Sokółce, która powiedziała, że w jednym z pomieszczeń włączyła się czujka dymowa. Strażacy z JRG Sokółka ustalili na miejscu, że prawdopodobnie w trakcie rozpalania pieca do pomieszczenia dostało się dużo dymu i to właśnie spowodowało uruchomienie się urządzenia. Ratownicy przewietrzyli dom i poinformowali o wszystkim zarządcę nieruchomości, czyli dyrektora Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
Akcja trwała od 14.23 do 14.50.
(is)