Kierowców ukarano mandatami karnymi na łączną sumę 13 200 zł.
Przedwczoraj na krajowej "ósemce" w Suchowoli inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku zatrzymali do rutynowej kontroli ciężarówkę prowadzoną przez dwuosobową załogę. Pojazd należał do przewoźnika litewskiego i jechał do Grecji.
Okazało się, że doszło do rażących naruszeń czasu pracy kierowców.
Inspektorzy przeanalizowali dane cyfrowe z urządzenia kontrolno-pomiarowego. W jej wyniku stwierdzili m.in.: nierejestrowanie wskazań prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi, skrócenie dziennego czasu odpoczynku prowadzących ciężarówkę (w sumie było to dziesięć przypadków), przekroczenie maksymalnego dziennego czasu prowadzenia pojazdu (pięć razy), skrócenie tygodniowego czasu odpoczynku (dwa razy) oraz używanie tej samej wykresówki lub karty kierowcy przez kilka osób. Podczas kontroli kierowcy okazali także kartę trzeciego kierującego, którego nie było faktycznie w pojeździe, a której używali podczas jazdy.
Kara wynikająca ze stwierdzonych naruszeń wyniosła 24 700 zł. Wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone karą ograniczoną do 10 000zł. Kierowców ukarano mandatami karnymi na łączną sumę 13200 zł. Kaucja i mandaty zostały opłacone - informuje Wojewódzka Inspekcja Transportu Drogowego w Białymstoku na swojej stronie internetowej (bialystok.witd.gov.pl).
opr. (is)