W powiecie sokólskim zniszczonych zostało około 2000 hektarów upraw. Według pierwszych danych, w całym województwie podlaskim straty dotyczą 3700 hektarów.
W zeszłym tygodniu niezależne komisje określały rozmiary strat w uprawach spowodowane przez dziki. Specjalne zespoły odwiedziły ponad 1300 rolników w województwie podlaskim.
- Zebraliśmy dane od 260 rolników oraz od kół łowieckich, które zgłosiły szkody spowodowane głównie przez dziki. W powiecie sokólskim zostało zniszczonych około 2000 hektarów upraw. Najwięcej szkód odnotowaliśmy w gminach Szudziałowo i Korycin. Nieco mniejsze straty dotyczą gmin Kuźnica i Sokółka - mówi Agnieszka Szczygielska, kierownik sokólskiego Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego.
Z danych zebranych przez PZDR w Sokółce wynika, że straty dotyczą przede wszystkim upraw kukurydzy, ale także upraw zielonych oraz w małym stopniu upraw roślin motylkowych.
Jak informuje Polskie Radio Białystok, Urząd Marszałkowski na pomoc rolnikom przygotował 100 tys. zł. "To jest naprawdę mała kwota w porównaniu ze skalą problemu. Ale początek jest i należałoby to uzupełnić o wyższą kwotę z innych instytucji" - powiedział Polskiemu Radiu Białystok, wicemarszałek województwa podlaskiego Mieczysław Baszko.
Dane dotyczące wielkości szkód zostaną przekazane do Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku. Straty w województwie podlaskim oszacowano na prawie 5 mln zł. Wciąż nie wiadomo jednak, kto miałby wypłacić rolnikom odszkodowania.
Mimo sporych strat w uprawach kukurydzy, tegoroczne zbiory należy zaliczyć do udanych. Prace przy zbiorach właśnie się kończą. Jak twierdzi Agnieszka Szczygielska, tegoroczne plony są bardzo dobre.
Rolnicy w powiecie sokólskim uprawiają przede wszystkim kukurydzę pastewną, przeznaczoną na paszę dla zwierząt.
(mby)