Wiśni i pomidorów było dziś na rynku w Sokółce zatrzęsienie.
- Ludzi jakby sporo, ale handel słabiutki - narzekał jeden ze sprzedawców.
Może dlatego, że straganów z owocami i warzywami było dziś naprawdę sporo. Ceny pomidorów zaczynały się od 2 zł, malinówki były o złotówkę droższe. Paprykę można było dostać już za 6 zł, ziemniaki kosztowały złotówkę, a ogórki gruntowe - 2 zł. Za maliny proszono 6-7 zł, za wiśnie - 4 zł. Na jednym ze stoisk dostać można było jeszcze truskawki (za 8 zł). Były też żółte grzyby - po 5 zł za pojemnik.
Za najtańsze jajka proszono 60 groszy za sztukę. Miód z Sidry kosztował 30 zł za duży słoik. Kilogram sera swojskiego można było mieć już za 15 zł.
Na kilku stoiskach oferowano obieraczki do warzyw - po 10 zł (pokaz gratis), syfony do napojów gazowanych - także po 10 zł oraz szpryce do ciasta - po 12 zł.
Niezbyt dobrze sprzedawały się kurczaki. Za najtańsze proszono 16 zł. Lepiej schodził suchy chleb, który kosztował od 7 do 10 zł za worek.
Większy wybór sezonowych owoców był dziś chyba na ryneczku w centrum Sokółki. Oferowano tam i jagody, i grzyby, i borówki amerykańskie.
(is)
Poniedziałkowy rynek w Sokółce: