Tutaj Tatarzy to nie są emigranci z lat 60-tych czy 70-tych ubiegłego wieku, tak jak w innych krajach Unii Europejskiej. Tutaj Tatarzy stanowią trzon obywateli Podlasia, Rzeczpospolitej, Unii Europejskiej - mówił dziś mufti Tomasz Miśkiewicz podczas Modlitwy o Pokój i Sprawiedliwość, która odbyła się dziś w Bohonikach.
Na uroczystość przybyli przedstawiciele muzułmanów i chrześcijan oraz społeczności żydowskiej. Byli reprezentanci ambasad z Malezji, Indonezji, Iranu i Iraku, delegacja z Iwie na Białorusi (miasta partnerskiego Sokółki), samorządowcy, służby mundurowe oraz mieszkańcy Sokólszczyzny. Pojawiła się również... wycieczka z Wrocławia. Wśród VIP-ów była także Danuta Wałęsa.
- Przychodzimy tutaj, w pierwszej kolejności, żeby pracować nad sobą, a potem tym darem dzielić się z innymi - stwierdził ks. Romuald Kamiński, biskup pomocniczy z Ełku, delegat ds. dialogu katolików i muzułmanów.
- Modlitwę o Pokój i Sprawiedliwość zainicjowaliśmy w 2003 roku i była ona wyzwaniem także wobec oczekiwań strony chrześcijańskiej - powiedział mufti Tomasz Miśkiewicz.
Przypomniał tez o tragicznej rocznicy Tatarów krymskich. 70 lat temu na rozkaz Stalina zostali oni deportowani do Uzbekistanu.
- Nie byłoby zrozumienia, gdyby nie prości ludzie, którzy tu żyją. Nie byłoby tego wspaniałego powiedzenia o wsiach tatarskich, o których mówiło się, że są "tryniedzielne" - przypomniał dr Artur Konopacki.
Przed wojną, gdy Sokólszczyznę zamieszkiwała liczna społeczność żydowska, można było świętować przez trzy dni - w piątki robili to muzułmanie, w soboty Żydzi mieli szabas, a niedziela była dniem wolnych u katolików i prawosławnych.
Po przemówieniach (fragmenty w materiale wideo zamieszczonym poniżej) wygłoszonych przed zabytkowym meczetem i wezwaniu muezina z wieżyczki, zebrani przenieśli się do świątyni. Odbyły sie tam modlitwy Azan, zuhr, dua oraz recytacja fragmentów Koranu.
(is)
Modlitwa o Pokój i Sprawiedliwość w Bohonikach:
Bohoniki, 17 maja 2014: