Na najbliższej sesji radni gminy Sokółka zadecydują, czy dojdzie do połączenia Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji z Miejskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej. - Chodzi o to, żeby wzmocnić potencjał ludzki - tłumaczy Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki.
Temat połączenia spółek należących do gminy stawał kilkukrotnie w porządku obrad sokólskiej Rady Miejskiej w 2012 roku (czytaj teksty Połączenie spółek miejskich. Później [FOTO], MPEC i Wodociągi wciąż oddzielnie. Spór o dzierżawę wysypiska w Karczach [WIDEO]). Magistratowi nie udało się wtedy jednak przekonać radnych do tego pomysłu. Na początku bieżącego roku odwołano szefa Wodociągów, zastąpił go dyrektor MPEC-u, który kieruje teraz obu przedsiębiorstwami. Stanisław Małachwiej zapowiadał, że spróbuje ponownie przekonać radnych do pomysłu fuzji.
Czy gmina wie, jakie finansowe korzyści odniesie z połączenia spółek? - zapytaliśmy burmistrza Sokółki. - To zostanie przedstawione radnym podczas prac komisji. Pojawiają się natomiast głosy, dlaczego do połączenia przystępujemy tak późno - odparł Stanisław Małachwiej. Pytany o to, kto miałby zostać szefem połączonych spółek, stwierdził, że "za wcześnie o tym mówić".
Burmistrz powiedział jednocześnie, że nie ma mowy o zwolnieniach pracowników: - Nikt z nich nie starci pracy. Chodzi o to, żeby wzmocnić potencjał ludzki w jednej, połączonej spółce. Przecież zadania MPEC-u i Wodociągów są zbliżone.
Radni będą głosować projekt uchwały na sesji w najbliższy czwartek. Początek obrad o godzinie 10.
(is)