Na rynku poniedziałkowym w Sokółce rozstawiło się zaledwie kilka straganów. Pogoda skutecznie odstraszyła też klientów.
Okres świąteczno noworoczny oraz obfite opady śniegu sprawiły, że na sokólskiej targowicy pojawiła się zaledwie garstka sprzedawców. Można było kupić m.in. suchy chleb, jabłka i gruszki. Było też kilka stoisk z zimową odzieżą: kurtkami, czapkami i obuwiem.
Do kupienia były swojskie wyroby. Za ser żółty należało zapłacić 16 zł, masełko kosztowało 3 zł, ser klinek to koszt średnio 6 zł. Jajka oferowano w cenie 70 groszy za sztukę. Słoik miodu sprzedawano po 30 zł.
(mby)
Rynek poniedziałkowy w Sokółce: