Burmistrz Sokółki mówi, że Daniel Supronik został powołany do zarządu LGD Szlak Tatarski z naruszeniem prawa. Starosta sokólski twierdzi z kolei, że burmistrz chciała przejąć kontrolę nad Lokalną Grupą Działania. - Zarzuty pani burmistrz dotyczące naruszenia prawa to jest jakaś dziecinada - stwierdza Piotr Bujwicki, prezes Szlaku Tatarskiego.
LGD Szlak Tatarski jest zrzeszeniem, w którego skład wchodzą reprezentanci stowarzyszeń i przedsiębiorców oraz samorządów pięciu gmin: Sokółki, Szudziałowa, Krynek, Kuźnicy i Sidry. Członkiem LGD jest także powiat sokólski. Szlak Tatarski odpowiada m.in. za rozdział środków unijnych z kilku programów pomocowych. W nowej perspektywie budżetowej będzie to niemal 19 mln zł (czytaj tekst Miliony do wzięcia).
W miniony piątek w Kundziczach odbyło się walne zebranie stowarzyszenia.
- Dokonano na nim wyboru dwóch nowych członków zarządu, czyli Daniela Supronika, którego desygnowała Rada Miejska oraz pani Alicji Rysiejko, której kandydaturę na zebraniu zaproponował starosta sokólski Piotr Rećko. Jeśli chodzi o powołanie Daniela Supronika - zgłosiłam w tej sprawie swój protest. Nie chodzi tu o osobę, nic nie mam do pana przewodniczącego Rady Miejskiej w Sokółce. Chodzi o kompetencje. Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym oraz ze statutem, to burmistrz reprezentuje gminę na zewnątrz, a nie radny, nie przewodniczący, nie Rada Miejska. Pan Daniel Supronik może być zwyczajnym członkiem, ale nie przedstawicielem gminy. To łamanie prawa. Sprawa tej uchwały została już wcześniej, przed zebraniem LGD, przekazana do prokuratury. Chodzi mi o to, że każdy powinien znać swoje kompetencje. Przypominam - na zewnątrz gminę reprezentuje burmistrz, a nie Rada Miejska. Burmistrz - zgodnie ze swoimi kompetencjami - wyznaczyła na przedstawiciela gminy Sokółka do rady LGD Adama Kowalczuka, zastępcę burmistrza, a do zarządu - Adama Łajkowskiego, sekretarza gminy. Moim zdaniem na walnym doszło do złamania ustawy i statutu. Myślę, że zajmą się tym odpowiednie organy - tłumaczy Ewa Kulikowska, burmistrz Sokółki.
Na sesji pod koniec lutego br. radni desygnowali Daniela Supronika do zarządu LGD Szlak Tatarski. Informowaliśmy o tym w tekście „Rada Miejska może wszystko. Możecie zagłosować za tym, że tworzymy wielkie księstwo” [FOTO].
Już na pierwszym LGD nie chciano mnie słuchać, mimo tego, że wszyscy wiedzieli, jakie są kompetencje burmistrza. Zgłaszałam te dwie kandydatury - jedną do rady, drugą do zarządu. Szanujmy się, drodzy państwo. Ja nie wchodzę w kompetencje Rady Miejskiej, niech Rada nie wchodzi w kompetencje burmistrza
- dodaje Ewa Kulikowska.
W piątkowych obradach uczestniczył też starosta sokólski Piotr Rećko.
- Propozycję kandydatury Alicji Rysiejko do zarządu LGD złożyłem jako reprezentant powiatu sokólskiego. Została ona przegłosowana niemal jednogłośnie. Trzeba przy tym wspomnieć, że złożone zostały 32 deklaracje o przyjęcie do grona członków stowarzyszenia LGD. Zrobili to w przeważającej mierze pracownicy Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz Urzędu Miejskiego w Sokółce. Do tej pory ludzie ci nie byli aktywni społecznie. Za czasów burmistrza Stanisława Małachwieja nie wyrażali chęci do angażowania się w taką działalność. Nagle zostali namówieni do pracy na rzecz lokalnej społeczności. Pani burmistrz chciała po prostu przejąć władzę w LGD. Członkowie Szlaku Tatarskiego wyrazili swoje zniesmaczenie. Osoby te nie zostały przyjęte do grona członków LGD. Ich wnioski pozostały bez rozpatrzenia - mówi Piotr Rećko.
Ja tych osób nie zapraszałem na obrady. Jaki był tego cel - trudno mi to określić. Musiałem tych państwa wyprosić z sali. Nasze stowarzyszenie działa na podstawie przepisów unijnych, które mówią o zachowaniu pewnych parytetów. Gdyby te osoby reprezentowały na przykład sektor publiczny, to byłby problem. Wszystkie złożone wnioski będą sukcesywnie rozpatrywane - a czy potrwa to kilka tygodni, miesiąc, czy rok - trudno mi w tej chwili powiedzieć. Najpierw zajmą się tym pracownicy biura, a później zarząd. Zarzuty pani burmistrz dotyczące naruszenia prawa w przypadku powołania do zarządu Daniela Supronika to jest jakaś dziecinada. Jeżeli w uchwale Rady Miejskiej jest błąd, to zajmuje się tym wojewoda jako organ nadzorczy. Tymczasem uchwała o delegowaniu Daniela Supronika do LGD została opublikowana i jest w obrocie prawnym
- tłumaczy Piotr Bujwicki.
* * *
Do 23 maja LGD Szlak Tatarski ma podpisać umowę partnerską z Urzędem Marszałkowskim. Pierwsze nabory wniosków powinny rozpocząć się na przełomie sierpnia i września, a pierwsze wypłaty - w październiku i listopadzie. Chodzi o pieniądze na rozwój przedsiębiorczości. Firmy będą mogły ubiegać się o wsparcie do 300 tys. zł.
(is)