W nocy z 11 na 12 listopada z działki budowlanej w Bohonikach skradziono około 170 sztuk drzewek.
Były to tuje i sosny czarne. Zostały one wyrwane z korzeniami. Złodzieje pozostawili po sobie niesamowity rozgardiasz. Byli tak bezczelni w swoim postępowaniu, że wyczyścili z posesji co się dało, zabrali m.in. rury - poinformowała nas w mailu Czytelniczka (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
Kilka dni temu doszło do innej - bulwersującej lokalną społeczność - kradzieży. Z nagrobków na cmentarzu w Kundzinie powyrywano kilkadziesiąt metalowych figurek Chrystusa. Wczoraj policja poinformowała o tym, że zatrzymała prawdopodobnego sprawcę tego czynu (czytaj tekst Skradzione krzyże miał sprzedać na skupie złomu [WIDEO, FOTO]).
opr. (is)
Drzewka skradzione z posesji Czytelniczki: