Kampania przed wyborami parlamentarnymi wchodzi w decydującą fazę. Da się to także zauważyć w powiecie sokólskim.
* * *
Przedwczoraj poinformowaliśmy o słupach przy drogach powiatowych, które będą wykorzystywane w przyszłości do mierzenia natężenia ruchu (czytaj tekst Elektronika będzie mierzyć natężenie ruchu [FOTO]). Obecnie wiszą na nich bannery wyborcze. Wywołało to dyskusję naszych Czytelników. Jak informowali, słupy ustawiono także w Dąbrowie Białostockiej i Suchowoli. Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie starostę sokólskiego.
- Nie można się w tym doszukiwać drugiego czy trzeciego dnia. Powiatowy Zarząd Dróg zarobił na tych bannerach, a z tego co widzę materiałów wyborczych na słupach miejskich w Sokółce nie zawiesił nikt. Na konto PZD wpłyną 2-3 tysiące złotych za zajęcie pasa drogowego. Słupy są i dobrze, że powstały - stwierdził Piotr Rećko.
Zapytaliśmy, czy jego zdaniem liczba plakatów i bannerów przekłada się na wynik wyborczy. - Uważam, że najważniejsze jest bezpośrednie dotarcie do ludzi. Przecież pana marszałka wszyscy znają, pana Bujwickiego także. Być może te plakaty pomagają psychicznie kandydatom, by czuli się oni mocni - powiedział starosta.
* * *
Kandydaci szukają różnych sposobów na dotarcie do wyborców. W Sokółce dostrzec można samochody z naklejkami z wielką trzynastką. To numer na liście PiS, z którego kandyduje Piotr Bujwicki. Z kolei gadżetem wyborczym marszałka województwa podlaskiego jest płyta z utworem "Mieczysław Skuteczny" (czytaj tekst "Mieczysław Skuteczny". Zanosi się na wyborczy hit [WIDEO]).
* * *
Nie obyło się też bez czarnej kampanii. Kilka słupów ogłoszeniowych oklejono plakatami antypeeselowskimi.
* * *
Trwa starcie na plakaty i bannery. Dobry płot lub ściana to niezwykle cenne dobro wyborcze. Na większości materiałów reklamują się kandydaci PiS i PSL. Zdarzają się także bannery z wizerunkiem Ewy Kopacz i hasłem PO.
* * *
Według sondażu IBRiS opracowanego dla Onet.pl, do Sejmu dostałoby się sześć partii. Oprócz PiS (33,4 proc.) i PO (23,8 proc.) byłaby to również Zjednoczona Lewica (9,5 proc.), Nowoczesna Ryszarda Petru (9,3 proc.), Polskie Stronnictwo Ludowe (6,6 proc.) oraz komitet Kukiz '15 (5,8 proc.).
Z kolei według badania Marcina Palade ("Prognoza ogólnopolskich preferencji sejmowych – 3 października 2015"), PiS mógłby liczyć aż na 41,3 proc. i samodzielne rządy. Rozkład mandatów w wyborach do Sejmu w województwie podlaskim miałby się przekładać następująco: PiS - 9, PO - 3, PSL - 1, Kukiz `15 - 1. Szczegółowa informacja dostępna jest na stronie palade.pl/puls-wyborczy.
(is)