Grupa niemieckich przedsiębiorców gościła wczoraj na sesji Rady Miejskiej w Sokółce. Mówili o produkcji tzw. zielonej energii. - Mieliśmy okazję zobaczyć Zielone Osiedle w Sokółce. Jesteśmy zdania, że dzieci zimą będą mogły bawić się białym, a nie czarnym śniegiem - stwierdził jeden z gości.
- Cieszymy się z miłego przyjęcia. Z wódką mamy jeszcze trochę problemów, więcej niż państwo. Nie ukrywam, że jestem troszeczkę wczorajszy - zażartował Markus Stromenger z E.M.E. Group. - Zajmujemy się zieloną energią oraz budową systemów energetycznych.
- Cieszę się, że jako Niemiec mogę tu do państwa przemawiać. Razem jesteśmy w stanie osiągnąć ważne cele - dodał Walter Gunz.
- Mieliśmy okazję zobaczyć Zielone Osiedle w Sokółce. Jesteśmy zdania, że dzieci zimą będą mogły bawić się białym, a nie czarnym śniegiem. Wytwarzamy urządzenia, które produkują prąd i ciepło, także z biogazu. Naszym celem jest osiągnięcie pułapu 1 mld zł na inwestycje w Polsce do 2020 roku. Chcemy rozwinąć z państwem następny projekt. Nasi inwestorzy są gotowi. Czekają tylko na zgodę. Fundusz inwestycyjny z Lichtensteinu chce sfinansować te inwestycje - stwierdził Markus Stromenger.
- Czy biogaz dałoby się też pozyskać z wysypiska śmieci w Karczach? - zapytał jeden z mieszkańców.
- Będziemy rozmawiać o potencjale i możliwościach - odparł Niemiec.
- Zorganizowanie spotkania zaproponował nam Alfred Głuszyński, prezes sokólskiego Eko Grilu. Przy zakładzie tym powstaje biogazownia. To nie występ artystyczny, to są fachowcy. Pozostawiamy sobie bardzo dużo informacji - powiedziała burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska.
- Czy takie projekty powstają już w Polsce? - chciał wiedzieć radny Stanisław Pałusewicz.
- Działa tu już 170 instalacji biogazowych. Chodzi głównie o to, by wykorzystać metan z oczyszczalni ścieków i wyprodukować z niego energię. Bilans ekonomiczny takiej instalacji wynosi średnio od 8 do 14 lat. A do czego dojdziemy, to zobaczymy - stwierdził Markus Stromenger.
(is)
Grupa niemieckich przedsiębiorców na sesji Rady Miejskiej w Sokółce: