W maju ma dojść do blokady głównego skrzyżowania w Sokółce. Ma to być forma protestu przeciwko zwożeniu setek ton śmieci do Karcz.
Z inicjatywą taką mieli wyjść sokólscy radni. Protest polegałby na tym, że przez dwie godziny grupy osób chodziłyby po pasach na ulicy Grodzieńskiej w Sokółce (przy "Lirze"). Ciężarówki byłyby zatrzymywane na rogatkach Sokółki - przy Agrino i Tesco. Do protestu takiego miałoby dojść pod koniec maja.
Tymczasem - jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy - radni skierowali pisma, by w sprawę Karcz włączyły się powiatowy i wojewódzki sztaby antykryzysowe. Chodzi o zagrożenie afrykańskim pomorem świń. Zdaniem samorządowców, składowisko w żaden sposób nie jest zabezpieczone przed zwierzętami, w tym także dzikami przenoszącymi wirusa ASF. Grozi to rozprzestrzenieniem się epidemii na cały kraj. O sprawie pisaliśmy w tekście Sprawa wysypiska śmieci w Karczach. "Mamy bardzo trudnego przeciwnika".
(is)